Rzeszowianki nie miały żadnych problemów z pokonaniem outsidera tabeli. Już po pierwszej kwarcie MLKS prowadził różnicą 28 punktów, by w dalszej części meczu kontrolować przebieg gry. Po 30 minutach rzeszowskie koszykarki prowadziły już 98:43. Trener Krzysztof Herbaciński widząc, że zwycięstwo jest nie zagrożone, w ostatniej odłosnie dał pograć swoim rezerwowym: juniorkom i kadetkom, które nie tylko obroniły wysoką przewagę, ale jeszcze powiększyły ją o jedno oczko.
MLKS RZESZÓW 117
MOSIR MYSŁOWICE 61
Kwarty: 36:8, 28:24, 34:11, 19:18.
MLKS: Guzara 29 (3), Lachcik 17, Fischer 16, Węklar 15, Cudo 14 (3) oraz Buszta 9, Ludwiniak 6, Wajda 5 (1), Szczęsna 3 (1), Łukasz 2, Rzeszutek 1, Topolska 0.
MOSiR: Błachut 17 (1), Świtała 13 (2), Magdalena Jurasz 11 (2), A. Balsam 6, Monika Jurasz 2 oraz Sychowicz 8, Buzała 2, M. Balsam 2, Gadomska 0, Głowacz 0.
- Przegraliśmy wygrany mecz - podsumował występ swoich podopiecznych trener Stali Artur Karlik. O porażce stalowowolanek zadecydowała ostatnia kwarta, w której zdobyły one zaledwie dziesięć punktów. A jeszcze po 30 minutach Stal prowadziła 56:46. - Była szansa na wygraną, ale zabrakło naszej podstawowej zawodniczki Elżbiety Miazgi, która miała zajęcia na studiach - zakończył Karlik.
STAL STALOWA WOLA 66
PAŁAC MŁODZIEŻY ROLESKI TARNÓW 69
Kwarty: 21:21, 16:11, 19:14, 10:23.
Stal: Parus 10, Łopion 16, Tokarska 10, A. Wydra 8, Wojcieszyn 15 oraz Rutkowska 3, Czopor 4, K. Wydra 0, Niemiec 0, Darłak 0.
Pałac Młodzieży: J. Kawa 9, Książek 13, Żaba 8, Kułaga 10, Romerowicz 2 oraz K. Kawa 5, Kłosowicz 2, Pałucka 7, Strojek 13.
Pozostałe wyniki 12. kolejki: Korona Kraków - CKiS Skawina 77:60, GTK Gorlice - Żak Nowy Sącz 83:45, MOSM Bytom - Górnik Wieliczka 84:71.
