Czy GKS Katowice powalczy o czołowe miejsca? Podyskutuj na Facebooku >>
Jerzy Brzęczek znajduje się dopiero na początku swojej trenerskiej drogi, ale już jego dokonania boiskowe muszą robić duże wrażenie. Zwłaszcza wśród zawodników z pierwszej ligi. - Kilkadziesiąt występów w reprezentacji niesie za sobą respekt, szacunek i podziw. Liczmy, że trener przeniesie swoje doświadczenie na naszą drużynę i pomoże nam to w lepszych poczynaniach na boisku - mówi Łukasz Pielorz, obrońca GieKSy.
A po tym, jak w zeszły piątek kibice zebrali się pod szatnią i domagali konsekwencji dla zespołu, dobre wyniki potrzebne są jeszcze bardziej. - Taka wizyta kibiców pod szatnią to nie jest komfortowa sytuacja. Sami jednak sobie tego wszystkiego nawarzyliśmy i musimy wziąć odpowiedzialność za to, że na trybunach jest nerwowo. Nasza gra sprawia, że ludzi na stadionie jest coraz mniej. A przecież nie o to chodzi. Zależy nam na tym, żeby przyciągnąć fanów na mecze, bo przy ich dopingu gra nam się lepiej - podkreśla Pielorz.