Dawid Kudła, odkąd wskoczył do bramki w grupie mistrzowskiej poprzedniego sezonu, nie oddał w niej miejsca aż do dzisiaj. I wiele wskazuje na to, że nieprędko się to zmieni.
- Dawid gra dobrze, nie popełnia błędów, nie ma więc potrzeby, aby coś zmieniać - mówi Czesław Michniewicz. - Wraz z Jakubem Słowikiem zaakceptowali aktualną hierarchię.
W meczu z Jagiellonią Kudła zagrał na swoim stałym, dobrym poziomie i był pewnym punktem w bramce Pogoni. Przy straconej bramce nie miał nic do powiedzenia.
Dodatkowo w swoim stylu potrafił zyskać na czasie i w odpowiednim momencie przytrzymać piłkę. Warto podkreślić, że dobrze czytał grę, inteligentnie wychodząc przed pole karne i "kasując" kontry Jagiellonii.
Dawid Kudła - 4
Sebastian Rudol - 3,5
Jakub Czerwiński - 4,5
Jarosław Fojut - 4
Mateusz Lewandowski - 3
Mateusz Matras - 4,5
Rafał Murawski - 4
Takafumi Akahoshi - 4
Wladimer Dwaliszwili - grał zbyt krótko
Adam Frączczak - 3,5
Łukasz Zwoliński - 3
Miłosz Przybecki - 3
Marcin Listkowski - grał zbyt krótko
Karol Danielak - grał za krótko