Polska kapitan towarzyszyła mu na konferencji i podpowiadała słówka oraz zwroty. Selekcjoner opowiedział po angielsku o tym, że jest zadowolony i szczęśliwy z gry swojego zespołu, z tego, jaki pokazał charakter i jak zagrał zagrywkę. To ją wskazał jako główny powód zwycięstwa. Jak mówił, Polska zagrała naprawdę dobrze i wciąż ma szansę na awans do drugiej fazy z pierwszego miejsca w grupie, co ważne, gdyż wówczas nie będzie musiała grać barażu o ćwierćfinał (zwycięzca grupy zdobywa bezpośredni awans do 1. finału, natomiast zespoły z drugiego i trzeciego miejsca grają w barażu). Dodał też specjalne podziękowania dla licznie przybyłych do niemieckiej hali polskich kibiców. - Oni dodali mojemu zespołowi dodatkowej energii - stwierdził, co potwierdziła siedząca obok Katarzyna Skowrońska-Dolata.
- Wszystko prawidłowo powiedziałem? - pytał po konferencji szkoleniowiec i dodał: - Uznałem, że jeżeli ja poradzę sobie z angielskim na konferencji, to dziewczyny poradzą sobie na boisku.
W meczu o pierwsze miejsce w niedzielę Polska zmierzy się z Serbią. Kto wygra, nie gra barażu o ćwierćfinał.