Cenię Alka jako trenera, ale w Polsce, zwłaszcza w pracy z kobietami, potrzebne jest coś więcej - mówi nam Przedpełski.
Jego zdaniem selekcjoner powinien przede wszystkim dogadywać się z trenerami klubowymi, by siatkarki grające w reprezentacji także na co dzień pracowały według tych samych metod.
Prezes twierdzi, że nie podjął decyzji samodzielnie, a była ona wynikiem wielu rozmów wydziału szkolenia z trenerem. Kontrakt Świderka był tak skonstruowany, że pod koniec każdego roku podlegał weryfikacji. Działacze wykorzystali ten zapis i nie przedłużyli umowy.
Kto będzie następcą Świderka?
- Jeśli trenerzy na całym świecie usłyszą, że mamy miejsce, sami będą się zgłaszać. Mamy naprawdę wielką markę, mogą przyjść do nas najwięksi fachowcy. Ja chciałbym oczywiście, by selekcjonerem był Polak, ale nie wiem, czy mamy takiego trenera, który spełniłby wszystkie oczekiwania - mówi prezes.
60-letni Świderek pracował z kadrą od lipca 2011 r. W maju jego drużyna walczyła w turnieju eliminacyjnym w Ankarze o awans na igrzyska w Londynie. Polki przegrały w finale z Turczynkami 0:3.
Więcej w piątkowej Gazecie Wyborczej.
