Jak relacjonuje przebieg sprawy irański portal varzesh3.com decyzja Mousaviego była szokująca nie tylko dla kibiców, ale także działaczy kadry. Irański zawodnik najpierw otrzymał nominację na kapitana kadry, a po kilku godzinach poinformował o wycofaniu się z uczestnictwa w dwóch zbliżających się turniejach: Memoriale Wagnera (18-20 sierpnia) oraz siatkarskich mistrzostwach świata (26 sierpnia - 11 września).
Siatkarz swoją decyzją argumentował fatalną atmosferą w drużynie oraz niegodnymi nagrodami za udział w Lidze Narodów, jakie otrzymali irańscy siatkarze. Miejscowi dziennikarze twierdzą, że uznaje on sytuację w kadrze "za bardzo żałosną" i w obecnym kształcie nie może być jej częścią. - Tak, to moja ostateczna decyzja. Wróciłem do kadry na prośbę mojej mamy, ale warunki są takie, że nie mogę kontynuować. Życzę samych sukcesów wszystkim zawodnikom kadry narodowej - powiedział.
35-letni siatkarz miał bowiem przerwę od gry w reprezentacji po nieudanych dla Iranu igrzyskach olimpijskich w Tokio, gdzie reprezentacja zajęła dopiero 5. miejsce w grupie i nie przeszła do kolejnej fazy gier. Jego powrót na mistrzostwa świata miał być cenny dla całej kadry, ze względu na doświadczenie siatkarza. Jest to bowiem 11-krotny mistrz Iranu.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
35-latek nie wykluczył, że w przyszłości może jeszcze wystąpić w kadrze Iranu, jednak nie stanie się to podczas najbliższych turniejów. Drugim najbardziej doświadczonym zawodnikiem w szeregach reprezentacji pozostaje zatem Milad Ebadipour. Iran przystąpi do rywalizacji w MŚ w grupie F i będzie grał z Egiptem, Argentyną oraz Holandią.