ME piłka ręczna. Bogdan Wenta: Jak tu użyć kija?

Redaktor to dopiero jest kibic! Poznaj nas na profilu Facebook/Sportpl ?

Wystarczy, że po zwycięstwie nad Niemcami Szwedzi wygrają z Danią, a Serbowie z Macedonią. Wtedy Polacy zajmą drugie miejsce i w piątek zmierzą się w półfinale ze zwycięzcą grupy 2. Wyników, które dają biało-czerwonym miejsce w czwórce, jest kilka. Jeszcze więcej jest wyjść pozwalających awansować do kwietniowego turnieju kwalifikacyjnego igrzysk w Londynie.

Zawodnicy Wenty są specjalistami od rzeczy niemożliwych. Trzy lata temu na mundialu w Chorwacji do drugiej rundy awansowali bez punktu i nie tylko musieli wygrać trzy mecze, ale także czekać na rozstrzygnięcia innych spotkań. O wszystkim zadecydował rzut Artura Siódmiaka. Polacy zdobyli brązowy medal.

- Mając pewny udział w turnieju przedolimpijskim, Szwedzi grają na luzie. Dlatego wydaje mi się, że braterstwo skandynawskie w meczu Dania - Szwecja się potwierdzi. Ciekawe też, co stanie się w pojedynku Serbia - Macedonia - mówi Bogdan Wenta. - Sąsiedzi z Bałkanów mogą sobie jakoś ten mecz poukładać - dodaje bramkarz Piotr Wyszomirski.

Najpierw jednak trzeba wygrać z Niemcami. Nie wiadomo, czy będzie łatwo, czy trudno, bo na turnieju w Serbii Polacy potrafią zagrać świetnie i dramatycznie. - Niby wszystko wiadomo. Gadamy, coś ustalamy. Ale potem tego nie realizujemy - przyznaje Wyszomirski. - Rozmawiamy, rozmawiamy, jest fajna atmosfera, ale nic to nie daje. Może to źle, że jest tak fajnie... Nie wiem, czy wyjściem byłaby zmiana marchewki na kij, bo proszę popatrzeć na Piotrusia [Wyszomirskiego]. Jak tu użyć kija? Jak gniewać się na takiego chłopaka? Wielu zawodników umie i potrafi grać więcej, wiele razy to potwierdzili. Mam im to przypominać? Przecież oni o tym wiedzą - dodaje Wenta.

Niemcy mistrzostwa Europy zaczęli od niespodziewanej porażki z Czechami, którzy potem nie wyszli z grupy. Potem środowi rywale Polaków zaczęli się rozkręcać - z Macedonią jeszcze się męczyli (wygrali 24:23), ale już Szwecję pewnie ograli 29:24. W drugiej rundzie z gospodarzami turnieju zremisowali 21:21, a w poniedziałek toczyli wyrównany bój z wicemistrzami świata Duńczykami, przegrywając 26:28.

Niemiecka ekipa przeszła ostatnio rewolucję. Gwoździem do trumny dla wieloletniego szkoleniowca Heinera Branda było 11. miejsce mistrzów świata z 2007 r. na ubiegłorocznym mundialu. I to wywalczone dopiero po dwóch dogrywkach z Argentyną. Brandta zastąpił Martin Neuberger, który nie zabrał na ME świetnego bramkarza Johanesa Bittera. Jest za to zaledwie 23-letni kołowy polskiego pochodzenia Patrick Wiencek, który za kilka miesięcy stanie się zawodnikiem THW Kiel. Młodzież uzupełniają gracze doświadczeni, jak najbrutalniej grający na Euro Oliver Roggisch, skuteczny Holger Glandorf czy potrafiący wyprawiać cuda w bramce Silvio Heinevetter z Füchse Berlin.

- Znamy większość niemieckich zawodników i oni znają nas. Wielu z nich to przecież koledzy z boiska. Dlatego możemy mówić o tajemnicach, ale żadnych tajemnic nie ma. Wygra ten, kto będzie bardziej walczył i kto będzie bardziej skuteczny - podkreśla Wenta.

Duńczycy z piwem do Wenty: Wygrajcie z Niemcami!

Sześciopak serbskiego piwa Jelen proponował wczoraj Bogdanowi Wencie duński dziennikarz. Miała to być zachęta do pokonania Niemców. Wygrana Polaków przy jednoczesnym zwycięstwie Danii ze Szwecją da wicemistrzom świata półfinał ME.

Wenta przekonywał dziennikarza, że nie weźmie piwa, ale także że Duńczycy nie muszą obawiać się o motywację polskich piłkarzy. - Powiedziałem mu też, że sportowcy lubią piwo i piją piwo, ale to chyba nie jest dobra forma motywacji. Tym bardziej że przed kamerą może być to odebrane przez EHF [Europejską Federację Piłki Ręcznej] jako pewna forma korupcji - uśmiechał się Bogdan Wenta.

Grupa I: Polska - Niemcy 16.15 (TVP 2); Dania - Szwecja 18.15 (TVP Sport); Serbia - Macedonia 20.15 (TVP Sport)

ME piłka ręczna. Duńczycy z piwem do Wenty: Wygrajcie z Niemcami!