Paweł Dawidowicz ma za sobą bardzo trudne miesiące. Obrońca bardzo zawiódł w meczu reprezentacji Polski z Chorwacją (3:3). Ponadto jego gra w Hellasie Werona również stoi na niskim poziomie. Dawidowicz regularnie popełnia błędy i jest często krytykowany przez włoską prasę. "Od jakiegoś czasu występy Dawidowicza są coraz gorsze. Ale tak źle jeszcze nie było, odkąd dołączył do Werony" - czytamy. Portal TuttoMercatoWeb wybrał go nawet "11" największych rozczarowań Serie A.
Mimo to Polak jest podstawowym zawodnikiem Hellasu i w tym sezonie rozegrał już łącznie 17 meczów. Jego przyszłość w tym klubie stoi jednak pod znakiem zapytania, o czym szerzej pisze gazeta "L'Arena". Kontrakt obrońcy wygasa latem tego roku i zdaniem dziennikarzy nie zostanie on przedłużony. Klub miał brać pod uwagę przedłużenie umowy, ale obecnie nie ma żadnych podstaw do dojścia do porozumienia i prawdopodobnie Dawidowicz odejdzie z Hellasu.
"Siedem lat. Wygląda na to, że historia dobiega do końca. Po siedmiu sezonach drogi Hellasu i Pawła Dawidowicza rozchodzą się" - czytamy. W podobnej sytuacji znajduje się również Ondrej Duda. Umowa Słowaka również wygasa latem, ale tutaj nadal istnieje szansa na przedłużenie współpracy. Wszystko zależy od tego, czy Hellas utrzyma się w Serie A.
Paweł Dawidowicz występuje w Hellasie od 2018 roku, gdy przeniósł się tam z Benfiki Lizbona. Przez lata gry w tym klubie miał lepsze i gorsze momenty. Łącznie uzbierał 170 występów, w których strzelił cztery gole.
Hellas Werona aktualnie zajmuje 16. miejsce w Serie A z dorobkiem 23 punktów. Nad strefą spadkową ma zaledwie dwa punkty przewagi. W trwającej kolejce zmierzy się z Fiorentiną.