Pierwsze półrocze bieżącego roku było naprawdę burzliwe dla Xaviego Hernandeza. Najpierw poinformował, że z końcem sezonu 2023/2024 odejdzie ze stanowiska trenera FC Barcelony, żeby po spotkaniu z prezydentem klubu Joanem Laportą zmienić zdanie. Ostatecznie sam Laporta zmienił podejście i Xavi z końcem rozgrywek odszedł z Barcelony, a jego miejsce zajął Hansi Flick.
Xavi od kilku miesięcy pozostaje więc bezrobotny i sam nie wydaje się spieszyć z powrotem na ławkę trenerską. Latem pojawiły się doniesienia, że Manchester United byłby zainteresowany zatrudnieniem mistrza świata z 2010 roku, ale nic z tego nie wyszło.
Nowe informacje o zainteresowaniu Xavim przekazało "Corriere dello Sport". Zdaniem włoskiego dziennika Xavi Hernandez był jednym z kandydatów do zastąpienia Daniele De Rossiego, który w ubiegłym tygodniu został zwolniony ze stanowiska trenera AS Romy.
"Corriere dello Sport" poinformowało, że na liście do zastąpienia De Rossiego byli Stefano Pioli (ostatecznie został trenerem Al-Nassr), Francesco Farioli z Ajaksu Amsterdam oraz właśnie Xavi. O Katalończyku we włoskiej gazecie napisano, że "grzecznie odmówił" ofercie ze strony rzymskiego klubu. Ostatecznie nowym trenerem AS Romy został Ivan Jurić i to on, a nie Xavi Hernandez pracuje w klubie z Nicolą Zalewskim.
A jak wygląda sytuacja reprezentanta Polski? Po niedzielnym meczu z Udinese (3:0) Jurić przekonywał, że 22-latek lada moment powinien być do jego dyspozycji. - (W poniedziałek - red.) będzie już trenował z zespołem, mam nadzieję, że zostanie to rozwiązane w sposób jak najbardziej pozytywny dla wszystkich - oznajmił. Tak też się stało. Na poniedziałkowych zdjęciach z treningu widać jak Nicola Zalewski pracuje razem z kolegami z zespołu.