Arkadiusz Milik pod koniec września zdobył bramkę dla Juventusu w spotkaniu z Lecce (1:0). W. kolejnym meczu z Atalantą nie zagrał z powodu urazu łydki. Wrócił na derby z Torino, które rozpoczął na ławce. Wszedł w przerwie i pokazał, że jest w dobrej dyspozycji.
Na początku drugiej połowy bramkę dla Juventusu zdobył Federico Gatti. Kwadrans później zespół Milika miał rzut rożny, który wykonał Filip Kostić. On dośrodkował wprost na głowę Polaka, a ten wykorzystał złe zachowanie Vanji Milinkovicia-Savicia, golkipera Torino i trafił głową na 2:0
To trafienie z pewnością cieszy także Michała Probierza, który powołał 29-latka na najbliższe mecze reprezentacji Polski z Wyspami Owczymi i liczy, że zdoła on wypełnić lukę po kontuzjowanym Robercie Lewandowskim.
Napastnik Juventusu przebywał na boisku do ostatniego gwiazdka, pełne 90 minut rozegrał także Wojciech Szczęsny. Całe spotkanie na ławce Torino przesiedział za to Karol Linetty.
Juventus zwyciężył 2:0 i w ten sposób przedłużył niesamowitą passę w derbach Turynu. Był to dla niego 19. z rzędu mecz bez porażki (15 zwycięstw i cztery remisy). Torino czeka na wygraną z lokalnym rywalem od 26 kwietnia 2015 r.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Po tym meczu Juventus ma 17 punktów i jest na trzecim miejscu w tabeli, Torino z dziewięcioma punktami jest 12. W następnej kolejce zespół Milika i Szczęsnego zmierzy się z Milanem (22 października), a drużyna Linettego z Interem Mediolan (21 października).
Komentarze (6)
Gol Milika w hicie Serie A! Fantastyczne zachowanie w polu karnym [WIDEO]