Robert Lewandowski znów jest w świetnej formie. Kapitan reprezentacji Polski strzelił w tym sezonie aż 17 goli w 19 występach. Wydaje się, że to właśnie napastnik Barcelony najbardziej skorzystał na współpracy z dobrze sobie znanym Hansim Flickiem. Ale nie on jeden. Wicemistrzowie w Hiszpanii w końcu przestali się męczyć.
Najlepiej widać to po wynikach. Barcelona potrafi rozbijać swoich rywali. Nie tylko tych z niższej półki jak Real Valladolid (7:0), ale również zespoły, po których można by się spodziewać większego oporu. Podopieczni Flicka wygrywali wysoko z Gironą (4:1), Villarrealem (5:1), Bayernem (4:1) i oczywiście Realem Madryt (4:0).
Ostatnia porażka Barcelony z Realem Sociedad to pierwsza wpadka tej drużyny od 28 września, gdy podopieczni Flicka przegrali z Osasuną (2:4). Czy do kolejnej może dojść już w przyszłym tygodniu? Hiszpański "Sport" zwraca uwagę na problemy z cudownym trio Barcelony. Należą do niego Robert Lewandowski, Raphinha oraz Lamine Yamal. "Strzelili oni 37 z 55 bramek Barcelony w tym sezonie" - wylicza gazeta. "Ale po tylu wspólnie rozegranych meczach jest mocno wątpliwe, że zobaczymy ich wszystkich w akcji w kolejnym spotkaniu" - dodano.
Uraz pleców obecnie leczy Robert Lewandowski, który przez to nie zagra w meczach reprezentacji Polski. To jednak nic poważnego. Z komunikatu PZPN wynikało, że kapitan reprezentacji Polski potrzebuje ok. 10 dni na dojście do zdrowia. To akurat tyle, żeby być gotowym na spotkanie z Celtą Vigo, które odbędzie się w sobotę 23 listopada. Można jednak sobie wyobrazić, że rekonwalescencja Lewandowskiego przedłuży się o kilka dni i w tym meczu go zabraknie. Dużo gorzej sytuacja wygląda z Yamalem. On z Celtą Vigo nie zagra prawie na pewno. Barcelona poinformowała, że potrzebuje 2-3 tygodni na dojście do zdrowia.
A co z Raphinhą? "Sport" zauważa, że Brazylijczyk jest zdrowy i udał się na zgrupowanie kadry. Jednocześnie z tego powodu będzie jednym z tych zawodników, którzy do Barcelony wrócą najpóźniej. Brazylia w nocy z wtorku na środę zagra z Urugwajem. Czy Flick da mu odpocząć w starciu z Celtą? Do tej pory Niemiec nie miał problemu, żeby po przerwie reprezentacyjnej wystawiać Raphinhę w pierwszym składzie.
"Sport" zwraca również uwagę na fatalną dla Barcelony statystykę - dwie z trzech porażek w tym sezonie poniosła ona, gdy kogoś z grona Lewandowski-Raphinha-Yamal brakowało na boisku. W meczu z Osasuną (2:4) Yamal i Raphinha weszli dopiero po przerwie, a krótko po nich z boiska zszedł Lewandowski. W ostatnio przegranym 0:1 spotkaniu Yamal w ogóle nie zagrał. W najbliższym starciu z Celtą Vigo zapewne ponownie zastąpi go Fermin Lopez. Hansi Flick może jedynie liczyć na to, że tym razem nie będzie to oznaczać porażki. Ta byłaby niespodzianką. Celta zajmuje obecnie 11. miejsce w La Liga.