Transfer Lewandowskiego? Dudek ma radę i kreśli "najlepszy scenariusz"

- Leo Messi musiał opuścić Barcelonę, bo klub nie miał pieniędzy na niego, a teraz nagle mają pieniądze na Roberta Lewandowskiego. To mnie bardzo zaskakuje, bo Lewandowski nie należy do najtańszych piłkarzy - powiedział Jerzy Dudek w rozmowie z madryckim dziennikiem "Marca".

Robert Lewandowski zdecydował, że nie przedłuży wygasającego kontraktu z Bayernem Monachium. Jeśli mistrzowie Niemiec chcą coś zarobić na polskim napastniku, to muszą go sprzedać w najbliższym oknie transferowym. Pini Zahavi pracuje nad transferem Lewandowskiego do FC Barcelony za około 35-40 milionów euro. Bayern prawdopodobnie zastąpi Polaka duetem Sadio Mane (Liverpool) - Sasa Kalajdzić (Vfb Stuttgart).

Zobacz wideo

Jerzy Dudek nie wierzy w transfer Lewandowskiego do Barcelony. Kieruje go do Anglii

Jerzy Dudek rozmawiał z dziennikiem "Marca" przed finałem Ligi Mistrzów, ale jednym z głównych tematów była przyszłość Roberta Lewandowskiego. Były bramkarz Realu Madryt nie wierzy w to, że kapitan biało-czerwonych dołączy do FC Barcelony. - Leo Messi musiał opuścić Barcelonę, bo klub nie miał pieniędzy na jego utrzymanie, a teraz nagle mają pieniądze na Roberta Lewandowskiego. To mnie bardzo zaskakuje, bo Lewandowski nie należy do najtańszych piłkarzy. Robert jest fantastycznym zawodnikiem, ale dziwi mnie, że akurat Barcelona go chce - powiedział.

Zdaniem Dudka Robert Lewandowski powinien kontynuować swoją karierę w Anglii. - Najlepszym kierunkiem dla Lewandowskiego byłoby Premier League, ponieważ Robert jest silnym i szybkim napastnikiem. Uważam, że najlepiej pasowałby do Liverpoolu i Jurgena Kloppa. Tam w ataku gra Firmino, ale trener nie korzysta z niego w pełni, więc Liverpool to najlepszy scenariusz dla Lewandowskiego. Robert ma rok kontraktu z Bayernem i to jest problem do rozwiązania, bo kwoty typu 30 milionów teraz nic nie znaczą dla Bayernu - dodał bramkarz.

PublikujKarim Benzema zasługuje na zwycięstwo w plebiscycie Złotej Piłki w 2022 roku. - Karim na to zasługuje. Jego gra w Lidze Mistrzów i sposób, w jaki daje Realowi Madryt drugie życie jest niesamowity. To też oczywiście zasługa podań Modricia i Viniciusa czy bramek Rodrygo w ostatnich minutach - przyznaje były reprezentant Polski. A jak typuje finał Ligi Mistrzów pomiędzy Realem a Liverpoolem? - Chyba remis 1:1, a potem rzuty karne. A tam Liverpool może mieć małą przewagę - skwitował.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.