Przyszłość Krzysztofa Piątka pod znakiem zapytania. Jest jeden problem

- Fiorentina chce zatrzymać Krzysztofa Piątka. Trwają w tej sprawie rozmowy z Herthą Berlin, ale problemem jest kwota 15 milionów euro, która została wpisana w wypożyczenie - powiedział Tomasz Włodarczyk w programie "Okno Transferowe" na kanale Youtube Meczyki.pl.

Krzysztof Piątek trafił do Fiorentinyz Herthy BSC w styczniu tego roku na zasadzie wypożyczenia. W niemieckim klubie Polak nie radził sobie dobrze i zdecydował się na zmianę otoczenia. To był bardzo dobry wybór, ponieważ w drużynie z Florencji od razu zaczął lepiej grać. W minionym sezonie rozegrał 18 meczów, w których strzelił sześć goli. 

Zobacz wideo Włoski dziennikarz zachwyca się Zalewskim. "Kiedyś może być ważnym graczem Romy"

Jaka przyszłość czeka Krzysztofa Piątka? "Fiorentina chce go zatrzymać"

Przyszłość Krzysztofa Piątka w drużynie z Florencji pozostaje niepewna. Niedawno włoskie media informowały, że Polak może przenieść się do Romy. Fiorentina z pewnością nie odpuści walki o piłkarza. Zespół zapewnił sobie opcje wykupu Piątka, ale nie wiadomo, czy zdecyduje się z niej skorzystać.

Więcej na ten temat powiedział Tomasz Włodarczyk w programie "Okno Transferowe" na kanale YouTube Meczyki.pl. - Fiorentina chce zatrzymać Krzysztofa Piątka. Trwają w tej sprawie rozmowy z Herthą Berlin, ale problemem jest kwota 15 milionów euro, która została wpisana w umowę wypożyczenia. Klub z Serie A chętnie by "zbił" tę sumę, a to, że berlińczycy utrzymali się w Bundeslidze, jest do tego korzystne. Hertha chętnie rozstanie się z Piątkiem, a Piątek chętnie rozstanie się z Herthą. Trzeba znaleźć konsensus. Myślę, że jeśli zejdą do ośmiu lub dziesięciu milionów euro, to się dogadają - powiedział dziennikarz. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Chęć wykupu Krzysztofa Piątka przez Fiorentinę nie powinna nikogo dziwić. Włoski klub zapewnił sobie udział w przyszłorocznej edycji Ligi Konferencje Europy. W związku z tym drużyna z Florencji będzie grała w trzech różnych rozgrywkach, a do tego potrzeba szerokiego składu. Nawet jeśli Polak nie będzie grał w pierwszym zespole, to stanie się ważnym zmiennikiem. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.