Real Madryt nie rezygnuje z Neymara. "Dopełnił wszystkich formalności"

Nie ma dnia w hiszpańskiej prasie, by nie było w nim wzmianki o potencjalnym transferze Neymara do Realu Madryt lub Barcelony. W piątek rano "Mundo Deportivo" zdradziło sposób, w jaki ''Królewscy" pozyskają środki na ściągnięcie Brazylijczyka.
Zobacz wideo

To już jest niemal pewne. Neymar opuści latem PSG. Na początku dał to do zrozumienia prezes klubu Nasser Al-Khelaifi. Natomiast w zeszły weekend swoją niechęć do Neymara wyrazili kibice.  "Wynoś się" lub w wersji bardziej dosadnej "suk***yn" - takimi hasłami kibice PSG żegnali Neymara podczas meczu z Nimes (3:0). Dla nich Brazylijczyk to już przeszłość. - “Neymar hijo de p**a” czyli “Neymar suki***n”, a to nie koniec. Na flagach umieszczone były inne komentarze. “Bez serca”, “Wynoś się!”, “Niech spada”, “To wszystko nie jest warte Paulety” oraz nieco większy napis trzymany na trybunach przez paryskich ultrasów: “Bycie spoliczkowanym przez dz***ę, nie zdarza się tylko w remontadach. Przypominasz sobie?”.

Skomplikowaną sytuację Brazylijczyka chce wykorzystać Real Madryt. Królewscy wydali latem już ponad 300 milionów euro na wzmocnienia (m.in. na: Edena Hazarda, Lukę Jovicia, Edera Militao, Rodrygo i Ferlanda Mendy`ego), więc klubu już nie stać na kolejną wielką inwestycję. A przecież PSG oczekuje za Neymara około 200 milionów. Dlatego Florentino Perez, prezes Realu, jak informuje "Mundo Deportivo", dopełnił wszystkich formalności w celu zaciągnięcia przez klub kredytu w Banku Santander. Fundusze mają zostać przeznaczone na transfer Neymara.

Real jednak nie zamierza oferować 200 milionów, a "zaledwie" 120 i dorzucić piłkarza - Garetha Bale`a albo Lukę Modricia. W grze o podpis Brazylijczyka jest także Barcelona, która oferuje 100 milionów euro oraz Philippe Coutinho i Ivana Rakiticia - twierdzi stacja ESPN.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.