18 - tyle meczów na półrocznym wypożyczeniu w Plymouth Argyle rozegrał Tymoteusz Puchacz (bez gola, jedna asysta). Angielski klub, który spadł z Championship, nie zdecydował się go wykupić, więc 15-krotny reprezentant Polski wrócił do Holsten Kiel. Najprawdopodobniej nie na długo.
Niemiecki zespół zakończył miniony sezon Bundesligi na przedostatnim miejscu i spadł. A okazuje się, że w nowym rozdaniu nie widzi miejsca dla 26-latka. "Jann-Fiete Arp, Thomas Daehne (ex Wisła Płock - red.) i Tymoteusz Puchacz na razie nie wezmą udziału w treningach. Trio jest obecnie zwolnione na spotkania kontraktowe z innymi klubami" - czytamy na oficjalnej stronie klubu w komunikacie dotyczącym startu przygotowań.
Tym samym krótka przygoda zawodnika z kilończykami wydaje się dobiegać końca. Trafił do niej latem zeszłego roku z Unionu Berlin za 2 mln euro, lecz nie był w stanie wygrać rywalizacji o miejsce w składzie. Przed wypożyczeniem do Plymouth rozegrał 12 spotkań i zaliczył jedną asystę (w przegranym 1:6 meczu z Bayernem Monachium).
Generalnie od wyjazdu z Polski (lato 2021) kariera 26-latka nie przebiega wzorowo. W Unionie nie potrafił się przebić, przez co trafiał na kolejne wypożyczenia: do Trabzonsporu (2022), Panathinaikosu (2023) oraz Kaiserslautern (2023/24). Te okresy bywały dla niego udane (zdobył mistrzostwo Turcji, a z klubem z Nadrenii-Palatynaty zagrał w finale Pucharu Niemiec), ale nigdzie nie zagrzał miejsca na dłużej.
Zobacz też: Stało się! Legia ma nowego trenera. CV robi wrażenie
A gdzie może zagrać piłkarz w kolejnym sezonie? Jakiś czas temu niemieckie media informowały o zainteresowaniu Schalke, które obejmie trener Miron Muslić, znany Polakowi z Plymouth. Wcześniej pojawiały się nawet plotki o Jagiellonii Białystok, lecz ten ruch jest w zasadzie nierealny.
Przed wyjazdem za granicę Tymoteusz Puchacz występował w Lechu Poznań (2018-2021), z którego był wypożyczany do Zagłębia Sosnowiec i GKS-u Katowice.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!