Xavi Simmons poprzedni sezon spędził w barwach PSV Eindhoven, do którego trafił z Paris Saint-Germain. Przez lata w szkółkach juniorskich FC Barcelony i PSG uważano go za wielki talent i wreszcie pokazał to w futbolu seniorskim. Był gwiazdą holenderskiego zespołu, w którym rozegrał 48 meczów, zdobył 22 gole i zaliczył 12 asyst. Teraz zmieni barwy klubowe, a za rok znów powróci do giganta.
PSG oddając Simonsa do Holandii za darmo zastrzegło sobie prawo do odkupienia go za 5 milionów euro. Po kapitalnych występach pomocnika paryżanie uznali, że chcą zawodnika z powrotem. Jego wartość rynkowa wzrosła do około 40 milionów euro i wiele klubów chciało go u siebie, więc władze mistrzów Francji zadziałały szybko i skutecznie.
Z informacji Fabrizio Romano wynika, że 20-latek znów zostanie piłkarzem PSG, ale nie zagra w nim w kolejnym sezonie. Prosto z Eindhoven uda się do Lipska, gdzie spędzi kolejny rok na wypożyczeniu. W klauzuli kontraktowej nie będzie jednak opcji wykupu zawodnika i już przed sezonem 2024/25 wróci on do Paryża na stałe.
Minione miesiące są dla Simonsa zdecydowanie dobre, ponieważ zawodnik nie tylko świetnie spisywał się w barwach PSV Eindhoven, ale na dobre wskoczył do składu reprezentacji Holandii. Na mistrzostwach świata w Katarze rozegrał siedem minut przeciwko USA (3:1), po turnieju rozpoczynał cztery mecze w pierwszym składzie. Nie zdobył jednak jeszcze ani jednego gola i nie zaliczył asysty.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Francuskie media informowały, że jeżeli Simons wróci do PSG, to prawdopodobnie klub opuści Kylian Mbappe. Wypożyczenie Holendra do RB Lipsk ma jednak rozwiewać wszelkie plotki i wskazywać, ze francuska gwiazda pozostanie w Paryżu.