Już w najbliższy weekend wystartuje nowy sezon ekstraklasy. W związku z tym drużyny kończą przygotowania, finalizują najpotrzebniejsze wzmocnienia, a także prezentują koszulki. Nowe stroje pokazało Zagłębie Lubin, sporo emocji wzbudził zwłaszcza komplet wyjazdowy.
Po kilkunastu latach klub wrócił do zielonych strojów, lecz tym razem postawiono na jaskrawy odcień oraz czarne wstawki. "Nowoczesna stylistyka i odważne, jaskrawe barwy mają trafić do młodych fanów naszej drużyny, którzy chcą przeżywać emocje nie tylko na Stadionie Zagłębia" - czytamy na oficjalnej stronie klubu. Koszt to 279 złotych, nieco mniej, bo 229 zł, zapłacą posiadacze karnetu.
W sieci rozgorzała dyskusja dotycząca nowych koszulek lubinian. "Konkurs na najgorszą koszulkę meczową ekstraklasy 2023/24 rozstrzygnięty?" - napisał jeden z użytkowników. Opinie były zróżnicowane. "Ciekawe, jaki kibic spojrzy na to coś i pomyśli: Kurcze, chcę ją mieć!" - zastanawiał się Radosław Przybysz z Meczyków.
"Inspiracja: wietnamskie bazary", "Gorszej zaprojektować się nie dało", "Dramat", "Flamaster Lubin" - to niektóre z mniej przychylnych komentarzy.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Wielu użytkowników broniło koszulki, mówiąc, że przypadła im do gustu. Sugerowano także, że bardziej pasowałby do innego wykorzystania. "Wygląda jak treningówka, ewentualnie bramkarska. Sama w sobie brzydka nie jest" - oceniono.
Niewykluczone, że zamieszanie wokół koszulek ostatecznie wychodzi klubowi na dobre. Marcin Magda, pełniący obowiązki dyrektora marketingu, przekazał, że w pierwszym weekendzie sprzedażowym sprzedano 35 proc. więcej strojów niż rok temu.
Pierwszy mecz Zagłębie Lubin w nowym sezonie ekstraklasy zaplanowano na niedzielę 23 lipca. Wtedy zagra u siebie z Ruchem Chorzów.