- Chciałbym zachęcić kibiców. Nawet skromne sumy byłyby przydatne, ale nikt nie wyciąga pieniędzy z portfela. Klub musi bardziej zmobilizować kibiców, by ci chcieli zainwestować - powiedział w rozmowie z radiem NDR 90.3. - Nie mamy wystarczająco pieniędzy. Przydałoby się jeszcze kilku piłkarzy. Ja już pomogłem.
Jednocześnie Kuehne rysuje dość czarny scenariusz na najbliższy sezon. - Obawiam się, że znowu będziemy walczyć o utrzymanie. Bez wzmocnień trener Labbadia będzie miał ciężko - stwierdził miliarder. HSV w ostatnich dwóch sezonach zajmowało 16. miejsce w lidze i utrzymywało się dopiero po barażach. Jak na razie HSV wzmocnił jedynie Gotoku Sakai z VFB Stuttgart. Został kupiony za 700 tys. euro.
Podobny pomysł w życie wcielały jak do tej pory głównie kluby z niższych lig. Czwartoligowe Grimsby Town chciało zebrać wśród kibiców 20 tysięcy funtów na wzmocnienia. Kibice okazali się bardzo hojni i zebrali dwa razy tyle, ale Grimsby zajęło trzecie miejsce i nie awansowało. Na podobny krok w 2002 roku zdecydowało się walczące o utrzymanie w niższej lidze Swansea. Fani zebrali ponad 20 tys. funtów. Klubowi udało się utrzymać, dziś gra w angielskiej Premier League.
78-letni Kuehne w styczniu przejął 7,5 procent akcji klubu, po tym jak zainwestował w niego 18,75 mln euro. Zyskał również prawa do nazwy stadionu. Zdecydował, że będzie nazywał się Volksparkstadion, tak jak dawniej.
Juventus ujawnił koszulki na nowy sezon [ZOBACZ]
źródło: Okazje.info