Sean Dyche objął drużynę Burnley w 2012 roku, kiedy występowała jeszcze na drugim poziomie rozgrywkowym. Dwa lata później zdołała wywalczyć awans do Premier League, jednak po zaledwie jednym sezonie ponownie znalazła się w Championship.
Spadek z pierwszej ligi nie sprawił jednak, że władze Burnley postanowiły rozstać się z menedżerem. Dyche w kolejnym sezonie ponownie wprowadził drużynę do Premier League i od tamtego czasu nieprzerwanie grała na najwyższym poziomie, choć niemal każdego roku toczyła zażartą walkę o utrzymanie.
Obecne rozgrywki są jak dotąd dla Burnley mocno nieudane. Zespół z Turf Moor jest jednym z głównych kandydatów do spadku. Na osiem kolejek przed końcem sezonu zajmuje 18. miejsce z 24 punktami na koncie. Zajmujący 17. miejsce Everton ma cztery "oczka" więcej, a 16. Leeds ma 33 punkty.
Słaby sezon sprawił, że władze Burnley podjęły zaskakującą decyzję o zwolnieniu Dyche'a. O utrzymanie w Premier League drużyna powalczy zatem już z innym menedżerem. Póki co nie wiadomo, kto zastąpi 50-latka na tym stanowisku.