Romelu Lukaku zeszłego lata po bardzo udanym sezonie opuścił Inter Mediolan i przeniósł się do Chelsea. Kibice i eksperci byli zdziwieni tym ruchem, ponieważ Belg był uwielbiany w stolicy Lombardii i nic nie wskazywało na to, że opuści klub. Lukaku świetnie sobie radził w Mediolanie. W 95 meczach dla mistrza Włoch strzelił 64 gole i zaliczył 16 asyst, a duża w tym zasługa Antonio Conte, który nawiązał z nim bardzo dobrą relację.
Powrót Romelu Lukaku do Chelsea na ten moment okazuje się dużym niewypałem. Co więcej, nie jest to pierwsza przygoda belgijskiego napastnika w londyńskim klubie. Lukaku był wcześniej piłkarzem "The Blues" w latach 2011-2014. Tamten okres również nie można uznać za udany. Belg nie mógł przebić się na stałe do pierwszego składu i został wypożyczony najpierw do West Brom, a następnie do Evertonu. Ostatecznie "The Toffees" wykupili go z Chelsea w 2014 roku za niecałe 36 milionów euro.
Jego aktualna sytuacja w klubie z Londynu wygląda dość podobnie. Belgijski napastnik nie potrafi odnaleźć się w zespole Thomasa Tuchela i coraz głośniej mówi się o tym, że po sezonie opuści Chelsea. Jak podaje włoska "La Repubblica", Belgiem zainteresowany jest Tottenham. Na chwilę obecną brak jakichkolwiek konkretów w sprawie kwoty transferu ani wynagrodzenia dla piłkarza. Mówi się jedynie, że transakcja mogłaby dojść do skutku tylko jeśli Harry Kane zdecyduje się opuścić Tottenham.
Przejście Lukaku do "Kogutów" byłoby z pewnością ciekawym ruchem, ponieważ napastnik ponownie pracowałby z Antonio Conte. Obaj dobrze wspominają lata spędzone w Interze, zwieńczone wygranym mistrzostwem Włoch.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Romelu Lukaku w obecnym sezonie jest w kiepskiej formie. Nie zawsze może liczyć na grę w pierwszym składzie, a gdy wchodzi na boisko, często zawodzi. W 36 meczach strzelił 12 goli i dorzucił do tego dwie asysty. Chelsea zajmuje aktualnie trzecie miejsce w tabeli i jest na najlepszej drodze do zapewnienia sobie udziału w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.