Nie ma Cię w domu? Sport.pl jest w Twojej komórce - śledź wyniki Premier League na m.sport.pl.
Dyskusja w Anglii rozgorzała po tym jak Vincent Kompany dostał czerwoną kartkę i karę czterech meczów zawieszenia za obunożny wślizg w nogi Naniego z Manchesteru United, choć tak naprawdę ledwo dotknął przeciwnika. Tydzień później Glen Johnson nie został ukarany za podobne przewinienie w meczu z Manchesterem City, co momentalnie wywołało zarzuty o niekonsekwencji arbitrów.
W związku z tym szef profesjonalnego stowarzyszenia sędziów Mike Riley spotkał się z przedstawicielami stowarzyszenia piłkarzy i menedżerów, aby ustalić jakie interwencje są uznawane przez arbitrów za niebezpieczne (czyli karane czerwoną kartką).
- Chcemy wypracować wspólne stanowisko, nie tylko pokazać jak oceniają te sytuacje sędziowie. Trzeba nakreślić granicę. Podczas gry zawsze będą zdarzały się wejścia, które przekraczają granicę, ale piłkarze muszą mieć tego świadomość. Jeśli faulujesz kogoś dwiema wyprostowanymi nogami - narażasz się na ryzyko usunięcia z boiska.
DVD, które zostanie wysłane do klubów ma pokazać różnicę między wślizgami "niedbałymi", "lekkomyślnymi" i "przesadzonymi". Oczywiście chodzi o określenie co powinno zostać ukarane żółtą, a co czerwoną kartką - wytłumaczył Riley.
- 70 procent wejść jest czystych, tylko 25 procent to faule, które mogą być niebezpieczne i wymagają przerwania gry - dodał. W tym sezonie Premier League wykonano 17 tysięcy wślizgów. To o 9 procent więcej niż rok temu w tym samym okresie. Pokazano jednak o 7 procent mniej żółtych kartek.
Hity zimowego okienka transferowego - PSG "królem polowania" ?
Komentarze (3)
Premier League Anglicy chcą wyjaśnić kwestię wślizgów. Roześlą po klubach płytę DVD