• Link został skopiowany

Gliński zobaczył transparent kibiców do Trzaskowskiego i nie wytrzymał

Polonia Warszawa odpadła z Pucharu Polski po porażce z Puszczą Niepołomice, lecz nadal głośno jest o tym, co zrobili jej kibice. Na trybunach pojawił się bowiem transparent skierowany do prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego, na który w mediach społecznościowych zareagował Piotr Gliński, polityk PiS.
transparent wymierzony w Rafała Trzaskowskiego na meczu Polonia - Puszcza / Piotr Gliński
zrzut ekranu z https://www.youtube.com/watch?v=XC94w6W5vPc / Maciej Wasilewski / Agencja Wyborcza.pl

Polonia Warszawa zrobiła wiele, aby awansować do półfinału Pucharu Polski - ostatecznie pierwszoligowiec dopiero po dogrywce przegrał z ekstraklasową Puszczą Niepołomice (1:2). Ten mecz odbił się szerokim echem również za sprawą wydarzeń na trybunach.

Zobacz wideo Kosecki o presji w polskich klubach: Nigdzie nie ma takiego ciśnienia jak w Legii Warszawa

Kibice Polonii Warszawa wywiesili transparent dotyczący Rafała Trzaskowskiego. Mocne słowa Piotra Glińskiego

W trakcie spotkania kibice stołecznego klubu wywiesili transparent uderzający w Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy, o następującej treści: "Trzaskowski = niespełnione obietnice. Gdzie jest stadion?!". Polityk deklarował bowiem wsparcie dla budowy nowej areny, którego fani nie mogą się doczekać.

Na ich przekaz zareagował Piotr Gliński, prominentny polityk Prawa i Sprawiedliwości. "Na stadionie Polonii, w trakcie ćwierćfinału PP, wielki transparent: 'Trzaskowski - niespełnione obietnice. Gdzie jest stadion?!'. Nie warto, Dupiarzu (tak Trzaskowski określił się w jednym z wywiadów, nawiązując do swoich podbojów miłosnych w młodości - red.), okłamywać ludzi. Pamiętają! I nie tylko to!" - napisał w serwisie X były wicepremier oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego w rządzie Zjednoczonej Prawicy.

Polonia Warszawa czeka na nowy stadion. "Chcę od miasta tylko teren, dzierżawę na 50 lat i ani grosza"

Temat nowego stadionu Polonii nie jest nowy - pod koniec listopada 2024 r. wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska poinformowała o wydaniu pozwolenia na modernizację obiektu (powstać miałyby też podziemny parking, budynki komercyjne i hala sportowa). 20 proc. z kosztów szacowanych na 500 mln zł pokryłoby miasto, a resztę prywatni inwestorzy, którzy w zamian otrzymaliby na 30 lat prawo administrowania obiektami.

Zobacz też: W Madrycie wybrali faworytów do zdobycia Złotej Piłki. Oto miejsce Lewandowskiego

Głos w tej sprawie zabierał Gregoire Nitot, właściciel Polonii. - Miasto szuka inwestora, który będzie zarządzał parkingiem i budynkiem komercyjnym, ale chce dalej zarządzać stadionem i halą. Ja bym chciał zarządzać wszystkim. Na pewno chciałbym stadion zadaszony. Choćby dlatego, że w okresie od listopada do marca nic się nie dzieje, więc można organizować różne eventy, choćby koncerty, targi, imprezy świąteczne, wynajem dla firm. Ja chcę od miasta tylko teren, dzierżawę na 50 lat i nie chcę od nich ani grosza. Żeby jednak obiekt się zwrócił, trzeba zorganizować na nim około 100 eventów rocznie - mówił. I wyraził gotowość zainwestowania nawet miliarda złotych, którą to sumę pozyskałby od innych inwestorów oraz z kredytów.

Po odpadnięciu z Pucharu Polski Polonii Warszawa pozostała rywalizacja w I lidze. Tam w 21 meczach zdobyła ona 31 pkt, co daje jej ósme miejsce w tabeli. W niedzielę 2 marca stołeczny zespół zagra na wyjeździe z Miedzą Legnica.

Więcej o:

WynikiTabela
Dodawanie komentarzy zostało wyłączone na czas ciszy wyborczej