PSG nie zagra drugi raz z rzędu w finale Ligi Mistrzów. Paryżanie nie zdołali odrobić strat z pierwszego meczu i ponownie przegrali z Manchesterem City, tym razem 0:2. Bohaterem angielskiego zespołu był Riyad Mahrez, który zdobył obie bramki. W pierwszej połowie kapitalnym przerzutem na skrzydło popisał się bramkarz Manchesteru. Zinczenko przejął piłkę i wycofał ją do De Bruyne. Piłka po zablokowanym strzale Belga trafiła do Mahreza, który umieścił piłkę w siatce. W drugiej połowie wpakował ją z bliska po koronkowej akcji i podaniu Phila Fodena.
Piłkarze PSG wściekli na sędziego Kuipersa. Miał powiedzieć "odp****** się"
Paryżanie ponownie pokazali brzydką twarz i zaczęły puszczać im nerwy. Czerwoną kartkę za chamski faul na Fernandinho otrzymał Angel Di Maria. Na boisku zrobiło się nerwowo, więc sędzia Bjoern Kuipers nie szczędził piłkarzom żółtych kartek. Jednak według nich sędzia również dopuścił się przewinienia. W wywiadzie po meczu zawodnik PSG, Ander Herrera, stwierdził, że arbiter wulgarnie się do nich odnosił.
- Mówimy o szacunku do sędziów, a on dzisiaj powiedział Paredesowi "odp****** się". Gdybyśmy my coś takiego powiedzieli, dostalibyśmy karę na trzy, cztery mecze – powiedział przed kamerami RMC Sport Ander Herrera.
- Też słyszałem, jak mówił "p****** się. Gdybym ja tak powiedział, to bym dostał 10 meczów zawieszenia. Fakt, często dyskutują z sędziami, ale nigdy czegoś takiego nie powiedziałem – mówi Veratti. Cytowany przez portal spox.com twierdzi, że próbował rozmawiać z sędzią "z szacunkiem", a ten "obraził go trzy, albo cztery razy" i "zaczął sypać żółtymi kartkami". – Zdenerwowaliśmy się, ale wynik to nie wina sędziego – oznajmił Veratti.
Manchester City awansował do finału Ligi Mistrzów, a w nim zmierzy się ze zwycięzcą pary Chelsea – Real Madryt. Minimalnie bliżej awansu są zawodnicy Chelsea, którzy w pierwszym meczu zremisowali na wyjeździe 1:1. Rewanż w środę o 21. Relacja na żywo w Sport.pl.