Mauricio Pochettino wygrał zaledwie trzy z 20 spotkań rozegranych przeciwko drużynom Pepa Guardioli. Po raz ostatni Argentyńczyk wygrał z Hiszpanem w kwietniu 2019 roku. Wtedy Tottenham pokonał 1:0 Manchester City w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Mimo porażki 3:4 w spotkaniu rewanżowym zespół z Londynu awansował do kolejnej fazy rozgrywek.
Spotkanie z PSG od samego początku układało się dobrze dla Manchesteru City. W 11. minucie futbolówkę do bramki po strzale Kevina De Bruyne dobił Riyad Mahrez, wyprowadzając "Obywateli" na prowadzenie 1:0. W dalszej części spotkania zespół Pepa Guardioli skupił się na dobrej grze w defensywie. Algierczyk po raz drugi wpisał się na listę strzelców w 63. minucie po kontrze wyprowadzonej przez Phila Fodena.
Paris Saint-Germain wyszło na drugą połowę z podobnym nastawieniem, co w pierwszej. Drużyna prowadzona przez Mauricio Pochettino chciała narzucić swój styl gry Manchesterowi City i miała zamiar zdobyć co najmniej dwa gole, aby doprowadzić do dogrywki. Oba zespoły miały po jednej świetnej sytuacji – w 54. minucie Phil Foden wyszedł sam na sam z Navasem, ale bramkarz wyczuł intencje Anglika. Dwie minuty później Neymar minął dwóch rywali, natomiast zwlekał ze strzałem i zablokował go Ołeksandr Zinczenko do spółki z Johnem Stonesem.
W 64. minucie Manchester City wyszedł z kontrą za sprawą Phila Fodena, który otrzymał potem piłkę zwrotną od Kevina De Bruyne. Anglik odnalazł w polu karnym Mahreza, a Algierczyk bez większego problemu pokonał Keylora Navasa. Drugi gol autorstwa Algierczyka sprawia, że Manchester City jest o krok od awansu do finału Ligi Mistrzów. Sama kontra z kolei – palce lizać!
Drugą bramkę Riyada Mahreza można też obejrzeć na stronie polsatsport.pl.