"Radomsko-kielecka "Święta Wojna" dla Radomiaka Radom! Korona Kielce zaczęła mecz od bardzo mocnego uderzenia, ale potem do siatki trafiali już tylko goście. Radomiak wygrał 2:1 i w ostatnich pięciu meczach odniósł cztery zwycięstwa. Porażka kielczan oznacza, że nie ma już drużyn niepokonanych w 2025 roku w Ekstraklasie. Gospodarze mogą sobie przybić smutną piątkę z Legią Warszawa, bo ich katem okazał się ten sam człowiek" - relacjonował dziennikarz Sport.pl Bartosz Królikowski.
Były poseł rozpętał burzę. Gest przed meczem ekstraklasy
Mecze Korony z Radomiakiem od dawna cieszą się sporym zainteresowaniem fanów i uchodzą za niezwykle elektryzujące - także ze względu na wzajemną rywalizację kibicowską. Nic więc dziwnego, że niedzielnemu spotkaniu towarzyszyła specjalna oprawa. Przed pierwszym gwizdkiem na murawie kieleckiego stadionu pojawił się Piotr Liroy-Marzec.
To były poseł na Sejm RP, który w 2015 roku wywalczył mandat startując z okręgu 33 obejmującego obszar województwa świętokrzyskiego. Reprezentował wówczas KWW Kukiz' 15. W latach 2015-2019 był parlamentarzystą.
Wielu ludzi przede wszystkim kojarzyła i kojarzy go z bycia piosenkarzem. W latach 90. ubiegłego wieku Liory zasłynął między innymi przebojem "Scyzoryk". I to właśnie tę piosenkę zaprezentował przed niedzielnym meczem. Warto w tym miejscu dodać, że "scyzoryki" to określenie kibiców Korony.
Występ piosenkarza był transmitowany w Canal+Sport, a w tym miejscu warto dodać, że w piosence nie brakuje wulgaryzmów. Nie zostały one ocenzurowane. Kontrowersje podsyciło także to, że były poseł pokazał kibicom Radomiaka środkowy palec.
W przestrzeni portalu społecznościowego X zawrzało.
"Tak się zastanawiam: na meczu nie wolno bluzgać, od razu jest upomnienie od spikera. Tu przed meczem Liroy nawija przekleństwa, pokazuje wulgarne gesty w kierunku kibiców. Dlaczego Korona wydała zgodę na taki występ i nie reagowała w trakcie? I dlaczego C+ to pokazywał?" - pisał dziennikarz Radia Rekord Łukasz Kościelniak.
"Oj posypią się kary dla Korony za te bluźnierstwa Liroya i podburzanie kibiców" - dodawał dziennikarz portalu Futbolowa Rebelia Bartłomiej Jędrzejczak.
"Sceny wywołały oburzenie, bo mecz rozpoczynał się w okolicach południa, a na trybunach nie brakowało rodzin z dziećmi. Wrogie stosunki pomiędzy kibicami obu drużyn nie były i nie są żadną tajemnicą, ale oburzające gesty wykonywane przez gościa klubu, który pojawił się na murawie przed meczem, wzbudziły duże poruszenie" - pisał dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Piotr Bernaciak.
Radomiak Radom po wygranej ma na koncie 34 punkty. Zajmuje 9. miejsce w ligowej tabeli. Korona zgromadziła punkt mniej i jest na 13. lokacie.
Komentarze (6)
Skandal na meczu ekstraklasy. Słynny poseł wyszedł na murawę i się zaczęło
W sieci burza
Pilne?
Internet zapłonie na Czerskiej?
Tusk sie wscieknie?