Patrik Hellebrand, Josema, Filip Majchrowicz, Luka Zahović, Manu Sanchez, Aleksander Buksa, Lukas Ambros. Górnik Zabrze nie marnował czasu i od początku letniego okienka transferowego wziął się ostro do roboty, jeśli chodzi o wzmacnianie składu. Zabrzanie dwa ostatnie sezony zakończyli na szóstym miejscu w lidze, czym rozbudzili apetyty kibiców. Teraz do grona wzmocnień dołączył kolejny zawodnik.
"Po pozyskaniu Aleksandra Buksy z Genoi CFC (Serie A) i Lukasa Ambrosa z VFL Wolfsburg (Bundesliga), Górnik wzmacnia kolejny zawodnik z najlepszych lig europejskich" - tak klub z Zabrza zapowiedział najnowszy transfer przychodzący na swojej oficjalnej stronie internetowej.
Chodzi o Taofeeka Ismaheela - Nigeryjczyka, którego piłkarskie CV może robić wrażenie. Jako nastolatek trafił bowiem do akademii Crystal Palace. Grał także w Norwegii, a gra na zapleczu tamtejszej najwyższej klasy rozgrywkowej sprawiła, że trafił do francuskiego Lorient. Ostatecznie nigdy nie zadebiutował w tym klubie i karierę kontynuował w Belgii i ponownie Norwegii.
Ostatni sezon spędził w grającym w Challenger Pro League SK Beveren. Jego bilans w tym klubie to 30 meczów, sześć goli i trzy asysty. To, co jednak rzuca się w oczy przy tym transferze, to także forma jego prezentacji.
Górnik, ogłaszając Ismaheela w mediach społecznościowych, opublikował jego zdjęcie stylizowane na plakat filmowy słynnej produkcji z 2024 roku z Eddiem Murphy'm w roli głównej. Chodzi o "Gliniarza z Beverly Hills". To reaktywacja słynnej serii z lat 80. ubiegłego wieku, która uważana jest za kultową. Premiera najnowszej części miała niedawno miejsce na platformie Netflix.
Zabrzanie rozpoczną zmagania w Ekstraklasie od wyjazdowego meczu z Lechem Poznań. Mecz odbędzie się w niedzielę 21 lipca o 17:30.
Komentarze (1)
Tak klub ekstraklasy ogłosił transfer. Hit!