Po zakończeniu rozgrywek Ekstraklasy, Wisła Płock niemal od razu rozpoczęła budowę składu na przyszły sezon. W zeszły wtorek polski klub ogłosił transfer Michała Mokrzyckiego. Zaledwie kilka dni później drużyna Pavola Stano poinformowała o ściągnięciu kolejnego piłkarza.
W czwartek Wisła Płock ogłosiła transfer Martina Sulka. Słowak przeszedł do klubu na zasadzie wolnego transferu. W rundzie wiosennej obrońca był zawodnikiem Orion Tip Sered, w barwach którego rozegrał 15 meczów, zaliczając jedną asystę. W przeszłości Sulek był również zawodnikiem Trenczynu, gdzie sięgnął po mistrzostwo i puchar Słowacji. To w tym klubie spędził większość dotychczasowej kariery. W jego barwach zagrał w 176 spotkaniach, w których zdobył dziesięć bramek. Wysoka forma w słowackiej lidze zaowocowała także powołaniem do reprezentacji. W kadrze narodowej zanotował do tej pory dwa występy.
Sulek podpisał z Wisłą Płock kontrakt do końca grudnia 2023 roku. W nowym klubie Słowak będzie miał okazję grać z kilkoma rodakami. Mowa o trenerze Pavolu Stano oraz zawodnikach Filipie Lesniaku i Kristianie Vallo. Płocczanie w umiejętny sposób wykorzystali obecność słowackiej kolonii w klubie i ogłosili transfer Sulka w zabawny sposób, nawiązując do popularnej gry wideo Heroes III.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Wisła Płock ma za sobą udany sezon. Drużyna Pavola Stano zajęła szóste miejsce w tabeli. Duża w tym zasługa między Łukasza Sekulskiego, który z 13 golami na koncie został najlepszym strzelcem klubu w ubiegłych rozgrywkach.