Leszek Ojrzyński: Polegliśmy, ale wiem, że żona czeka. Wciąż czuję jej obecność

- Minęły dwa miesiące. Żona walczyła ostatkiem sił. To był trudny czas, dalej jest. Ale musimy razem z synem i córką przez to przejść, wzmocnić się, bo życie nie będzie już takie jak wtedy, kiedy byliśmy wszyscy razem - mówi Leszek Ojrzyński, były trener ekstraklasowych klubów, który w styczniu stracił żonę Urszulę.
Zobacz wideo

- Straciłem żonę, wielką miłość. Do końca życia będę pamiętał, że polegliśmy. Ale jestem osobą wierzącą, dlatego wiem, że żona na mnie czeka. I obym zasłużył na to, żeby do niej dołączyć. Wciąż czuję jej obecność - dodaje 47-letni szkoleniowiec.

Więcej o:
Copyright © Agora SA