Sezon 2018/19 jako pierwszy bramkarz Wisły miał rozpocząć Mateusz Lis, ale tuż przed startem rozgrywek doznał kontuzji. Wtedy zastąpił go Michal Buchalik. Rozegrał jednak tylko trzy mecze. A nawet mniej, bo dwa pełne i jeden niepełny. W 3. kolejce LOTTO Ekstraklasy bramkarz Białej Gwiazdy opuścił boisko w 57. minucie spotkania z Wisłą Płock (1:1) za czerwoną kartkę. Później do bramki wrócił Lis, więc Buchalik był jedynie rezerwowym.
Nieoczekiwanie Maciej Stolarczyk, trener Wisły, postawił na Buchalika w derbach Krakowa. Dla 30-latka był to pierwszy ligowy występ od niemal ośmiu miesięcy! W wygranym spotkaniu z Cracovią (3:2) spędził na murawie zaledwie 32 minuty i nabawił się urazu mięśnia uda. Wszystko wskazuje, że będzie musiał pauzować około 12 tygodni, a to oznacza, że już nie zagra w tym sezonie.
W sezonie 16/17 Buchalik też doznał poważnego kontuzji. W lipcu 2016 roku zerwał więzadła krzyżowe i pauzował przez ponad 200 dni.
Wisła zajmuje 9. miejsce w tabeli LOTTO Ekstraklasy, liderem jest Lechia Gdańsk.