• Link został skopiowany

Ekstraklasa. Legia Warszawa - Lechia Gdańsk. Rewolucji nie było, zgodnie z obietnicą. Kolejny słaby mecz Legii

Rewolucji nie będzie - mówił szczerze Aleksandar Vuković, tymczasowy trener Legii na konferencji prasowej przed meczem z Lechią Gdańsk. I rzeczywiście nie było - Legia, poza zmianą ustawienia, przypominała tę samą drużynę, która przegrała 1:3 z Zagłębiem Lubin, czy 0:2 ze Spartakiem Trnawa. Lechii nie potrafiła zaskoczyć i gola nie strzeliła. Jedyny pozytyw dla warszawiaków był taki, że gola też nie stracili. Sobotnie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Legia - Lechia. Oprawa kibiców
Michał Szumański

- Znam tę drużynę i jestem przy niej od dłuższego czasu. Nie mam problemów z tym, aby mieć jasny obraz tego, co się w niej dzieje. Wydaje mi się, że stabilizacja jest potrzebna. Jakby to nie zabrzmiało, to ostatnie dwa mecze jednak były wygrane. Personalnie nie przewiduję większych zmian. O ustawieniu było zbyt dużo powiedziane i wyszedłbym na totalnego ignoranta, gdybym zagrał inaczej, niż w ostatnich meczach. Nie będzie rewolucji – mówił przed sobotnim spotkaniem Aleksandar Vuković, tymczasowy trener Legii Warszawa cytowany przez portal „Legia.com”.

I wielkiej rewolucji nie było, przynajmniej tej personalnej. Zmieniła się natomiast formacja. Mistrzowie Polski, grający pierwszy mecz po zwolnieniu Deana Klafuricia, wyszli bowiem w ustawieniu 4-4-2. Najbardziej klasycznym i ulubionym Vukovicia.

>>> Legioniści uczcili Powstanie Warszawskie. Mocna oprawa kibiców mistrzów Polski

Zmiana, poprawy gry jednak nie przyniosła. W pierwszej połowie, przynajmniej do czasu, gospodarze wyglądali podobnie, jak w pierwszym meczu II rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów ze Spartakiem Trnawa. Byli zagubieni i zaskoczeni tym, że przeciwnik stosuje wysoki i agresywny pressing. Lechia natomiast dezorientację warszawiaków starała się wykorzystać głównie przez ataki skrzydłami, gdzie niezwykle aktywni byli Lukas Haraslin i Michał Mak. Szczególnie ten pierwszy często stwarzał zagrożenie, zazwyczaj strzałami z dystansu. Z nimi radził sobie jednak Arkadiusz Malarz.

Oprócz bocznych pomocników swoje szanse miał także Flavio Paixao. Najlepszą zmarnował w 22. minucie, kiedy znalazł się z piłką na skraju pola karnego, skąd spróbował przelobować wysuniętego Malarza. Podniósł jednak piłkę zbyt wysoko, przez co ta przeleciała nie tylko nad golkiperem Legii, ale również nad bramką.

>>> Piast Gliwice - Zagłębie Lubin 2:1. Piłkarze Waldemara Fornalika wciąż niepokonani!

Gdańszczanie swojej przewagi utrzymać jednak nie potrafili, bo im bliżej było do gwizdka kończącego pierwszą połowę spotkania, tym lepiej na murawie radzili sobie legioniści. W 36. i 39. minucie groźnie z rzutów wolnych dogrywał Carlitos, a za każdym razem jego podania na bramkę próbował zamienić Michał Kucharczyk. Mimo wszystko skutecznie tego zrobić nie potrafił – najpierw jego uderzenie obronił Dusan Kuciak, a później jego strzał głową w ostatniej chwili wybił jeden z obrońców zespołu Piotra Stokowca.

Drugą połowę gospodarze rozpoczęli równie aktywnie. Prowadzenie mogli objąć w 51. minucie, kiedy dynamicznie w pole karne rywala wbiegł Sebastian Szymański. Młody skrzydłowy nie zdecydował się jednak na strzał, zamiast niego podając do Jose Kante. Hiszpan z uderzeniem też zwlekał, co skończyło się stratą piłki.

Szymański na strzał zdecydował się kilka minut później, kiedy kolejny raz zszedł z bocznego sektora boiska do środka, minął jednego obrońcę i uderzył technicznie lewą nogą. Golkiper Lechii piłkę złapał jednak bez trudu.

>>> Łukasz Piszczek skomentował swój występ na mundialu

Gospodarze w miarę upływu czasu okazji stwarzali sobie coraz więcej, ale co z tego, skoro tak naprawdę Kuciaka nie zaskoczyli niczym. Grali statycznie, większość swoich akcji przeprowadzając w ten sam sposób. Nie pomogło przesunięcie Szymańskiego do strefy środkowej, do której ciągnęło go od samego początku meczu. Nie pomogło także zdjęcie Carlitosa, którego zastąpił Domagoj Antolić. Jeszcze w trakcie meczu w mediach pojawiło się mnóstwo informacji na temat tego, że hiszpański napastnik ma problemy z aklimatyzacją w nowym zespole, co znacząco wpływa na jego dyspozycję. - Trudno się gra, jeśli jeden z kolegów nie dojechał na mecz – powiedział przed kamerami Canal+Sport w przerwie meczu Michał Kucharczyk. Zdaniem wielu osób była to wypowiedź wymierzona właśnie w nowego snajpera mistrzów Polski.

Z Carlitosem czy bez, Legia gola Lechii nie strzeliła. W 85. minucie najlepszą okazję do tego, by to zrobić zmarnował Krzysztof Mączyński. A nawet nie tyle swoją szansę zmarnował pomocnik gospodarzy, ile fenomenalnym refleksem dwukrotnie popisał się Kuciak.

Kuciak i Malarz zdołali zachować czyste konta, a mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Zgodnie z zapowiedziami Vukovicia rewolucji nie było – gospodarze zagrali przeciętnie, nie zachwycili i pokazali, że cały czas znajdują się w kryzysie.

>>> Transfery. Sergej Milinković-Savić opuści Lazio?

Więcej o:

WynikiTabela

Komentarze (26)

Ekstraklasa. Legia Warszawa - Lechia Gdańsk. Rewolucji nie było, zgodnie z obietnicą. Kolejny słaby mecz Legii

ewa5.0
7 lat temu
Słaby mecz obie dróżyny slabe remis jedynym sprawiedliwym wynikiem!
Nie sadze żeby nowy trener cos zrobil z Legią nie ma z kim!
pawel.ccc
7 lat temu
Legia była słaba czy Lechia z wieloma byłymi legionistami w składzie się spięła na mecz ? Jak można być słabym remisując z zespołem, który pokonał Jagiellonię w poprzedniej kolejce ligowej ? Jak można pisać o słabym meczu z drużyną prowadzona przez Piotra Stokowca ? Sorry panowie ale obie drużyny wiedziały z kim i o co grają i jedynym sensownym wynikiem mógł być remis.
amgibis
7 lat temu
Zaorać naszą piłkę , banda dziadów!
wlkp88
7 lat temu
Napewno Katów Warszawy spotkała kara w Niemczech.W demokracji wsadzili ich do więzienia lub stryczek .Hm oh sorry za takie błachostki nie wsadzają do więzienia to były ufoludki A teraz siedzcie cicho nie rozdrapujcie ran i ogladajcie TVN 24 Dziekuje za uwage i czekam az Polski Folksdojcz skasuje post i miłego wieczoru dla niego
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).