W 2022 roku Vinicius Tobias podjął decyzję o przeprowadzce do Europy. Kupił go Szachtar Donieck za sześć milionów euro. Zaraz po dołączeniu do ekipy z ukraińskiej Ekstraklasy Brazylijczyk został wypożyczony do Hiszpanii, a konkretnie do Realu Madryt. Początkowo występował w drużynie rezerw - RM Castilla - w której łącznie rozegrał 61 meczów. Po niespełna dwóch latach zadebiutował w pierwszej drużynie w Pucharze Króla przeciwko CF Arandina (1:3). I na tym występie zakończyła się jego przygoda w ekipie z Madrytu.
Latem tego roku Vinicius Tobias wrócił do Szachtara Donieck. Od początku bieżącego sezonu prawy obrońca zagrał zaledwie w czterech meczach we wszystkich rozgrywkach, a były to występy głównie z ławki.
20-letni Brazylijczyk w lutym bieżącego roku poinformował w mediach społecznościowych, że wraz z influencerką Ingrid Limą spodziewa się dziecka. W związku z tym Tobias postanowił zrobić sobie pamiątkę na długie lata i wytatuował na ciele imię swojej córeczki - Maite oraz napis "te amo", co po portugalsku oznacza "kocham cię". Co więcej, wraz Ingrid Limą brał udział w sesjach ciążowych.
Dziewczynka urodziła się 8 października. Jak podaje "Daily Mail" w trakcie porodu w szpitalu zabrakło Tobiasa. Przyczyny jego nieobecności wyjaśniły się chwilę później, a o wszystkim poinformowała Ingrid Lima za pośrednictwem mediów społecznościowych. Kobieta wyznała, że wyniki DNA nie wykazały, że biologicznym tatą Maite jest Tobias. "Postanowiliśmy zrobić testy DNA i wykazały one, że Maite nie jest córką Viniciusa" - napisała.
Była partnerka piłkarza prosi o uszanowanie prywatności. Tobias jak dotąd nie skomentował tej sytuacji.
Komentarze (7)
Były gracz Realu wytatuował sobie imię dziecka. Nie uwierzysz, co wyszło na jaw
Wasz te
Kiedyś Doda mówiła, że wytatuowała sobie, tylko dla Radzia. Co było dalej wiemy. Który tam nie zajrzał, to napis widział.