W latach 2015-2024 Juergen Klopp był trenerem Liverpoolu. W styczniu br. Klopp ogłosił kibicom w mediach społecznościowych, że opuści klub z Anfield z końcem sezonu. "Podjąłem tę decyzję w przekonaniu, że była jedyną słuszną. Czuję, że kończy mi się energia do pracy. Wiedziałem o tym od dłuższego czasu, że będę musiał tę decyzję ogłosić" - przekazał Klopp w specjalnym nagraniu. Następcą Kloppa w Liverpoolu został Holender Arne Slot z Feyenoordu Rotterdam. Klopp mówił wprost, że chce zrobić sobie dłuższy odpoczynek od futbolu.
Kiedy Klopp został zapytany o ewentualny powrót do pracy podczas Międzynarodowego Kongresu Trenerów, to jego słowa nie zostawiały wątpliwości. - Na ten moment to koniec, jeśli chodzi o mnie w roli trenera. Moje odejście nie było kaprysem, ale konkretną decyzją. Jestem za młody, żeby grać w padla albo tylko spędzać czas z wnukami. Zobaczymy, jak sprawy rozwiną się w następnych miesiącach. Nadal chcę pracować w piłce nożnej i pomagać im swoim doświadczeniem i kontaktami - komentował Klopp.
W środę dowiedzieliśmy się, że Klopp wraca do pracy przy piłce nożnej, ale w nowej roli. Od 1 stycznia przyszłego roku Klopp zostanie szefem światowego oddziału piłkarskiej sekcji Red Bulla. W umowie Kloppa z Red Bullem pojawiła się klauzula, która pozwala Kloppowi odejść, jeżeli otrzyma propozycję pracy w roli selekcjonera reprezentacji Niemiec.
"Chcę rozwijać i wspierać talenty piłkarskie. Będę pracował w nowej roli, ale pasja do piłki i szacunek do ludzi, którzy ją tworzą, pozostają bez zmian. Będziemy pracować z graczami kompleksowo, wykorzystując wiedzę i doświadczenia, które ma Red Bull" - przekazał Klopp, cytowany przez oficjalną stronę Red Bulla. "Jako dyrektor ds. piłki nożnej, Klopp wprowadzi nasze zaangażowanie w międzynarodową piłkę nożną na wyższy poziom" - dodał Oliver Mintzlaff, dyrektor generalny ds. projektów korporacyjnych i inwestycji w Red Bullu.
Decyzję Kloppa o współpracy z Red Bullem skomentował Kevin Grosskreutz, były piłkarz Borussii Dortmund i reprezentacji Niemiec w podcaście "Viertelstunde Fussball". - Obudziłem się, mając około 30 wiadomości na telefonie komórkowym. Pomyślałem: co się stało? Myślałem, że śnię, a potem miałem nadzieję, że to fake news. Dwie godziny później to stało się oficjalne. Nie sądzę, by ktokolwiek się tego spodziewał. To bardzo, bardzo dziwne i wciąż trudne do zrozumienia - powiedział.
- Klopp jest moim przyjacielem, któremu wiele zawdzięczam. Zawsze będę mu wdzięczny. Ale mówiąc wprost, jako fan piłki nożnej uważam, że to jest do bani. Muszę jednak zaakceptować tę decyzję. Kiedy się spotkamy osobiście, powiem mu w twarz, że to złe, że zrobił coś takiego - dodał Grosskreutz.
"Kevin mówi to, co myśli wielu fanów. Red Bull jest uosobieniem komercjalizacji w piłce nożnej i nie jest synonimem emocji i pasji. Dla wielu fanów Klopp był symbolem tradycji i wielkich emocji. Od ponad 20 lat Juergen reprezentuje coś dokładnie przeciwnego" - pisze "Bild".
Klopp był trenerem Borussii Dortmund w latach 2008-2015. W tym czasie poprowadził drużynę w 319 meczach. Łącznie zdobył dwa mistrzostwa Niemiec, dwa krajowe Superpuchary i jeden Puchar Niemiec, a także dotarł do finału Ligi Mistrzów.
Grosskreutz reprezentował barwy BVB od 2009 do 2015 r. i zagrał w 236 meczach. Aktualnie Grosskreutz jest zawodnikiem SV Wacker Obercastrop, które występuje na poziomie szóstej ligi niemieckiej.