Korea Północna robi furorę na mistrzostwach świata!

Potencjał jakiejkolwiek reprezentacji z Korei Północnej jest praktycznie niemożliwy do oceny z wiadomych przyczyn. Natomiast niewykluczone, że tamtejszą kobiecą piłkę nożną może czekać ciekawa przyszłość. Oto bowiem na mistrzostwach świata do lat 20 Koreanki robią absolutną furorę. Awansowały już do półfinału, eliminując po drodze m.in. nawet Brazylię. W nim czeka je wyjątkowe i kontrowersyjne starcie. Zmierzą się z... USA.

Korea Północna to od kilkudziesięciu lat niezmiennie jedno z najbardziej zamkniętych państw na świecie. Z tego powodu, ilekroć na sportowej arenie międzynarodowej pojawia się jakakolwiek reprezentacja tego państwa, budzi to spore zainteresowanie i zaciekawienie. Nigdy bowiem nie wiadomo czego się po tamtejszych sportowcach spodziewać.

Zobacz wideo Mateusz Czunkiewicz grał kiedyś w Nysie. Komentuje sytuację powodziową: Mnie to bardzo boli

Korea Północna żeńską piłką stoi? Na mistrzostwach świata wyprawiają cuda!

Dla przykładu na niedawnych igrzyskach olimpijskich w Paryżu Korea Północna zdobyła sześć medali, a konkretnie dwa srebrne oraz cztery brązowe. Jeżeli chodzi o futbol, to ich męska kadra zagrała kiedyś nawet na mundialu w 2010 roku w RPA (komplet porażek w fazie grupowej), a od listopada 2019 roku do listopada 2023 nie rozegrała ani jednego meczu. Wróciła dopiero na eliminacje mundialu 2026, przegrywając wówczas z Syrią 0:1.

Jak się okazuje o wiele większy potencjał niż w tamtejszej męskiej piłce, może drzemać w kobiecym futbolu. Koreanki biorą udział w mistrzostwach świata do lat 20, które rozgrywane są w Kolumbii. I to co na nich robią, sprawia, że ekspertom szczęki lecą w dół jedna za drugą. Zespół z kraju Kim Dzong Una rzucił wszystkich na kolana już w fazie grupowej. 2:0 z Holandią, 6:2 z Argentyną, 9:0 (!) z Kostaryką. Brzmi jak coś wymyślonego przez tamtejszą propagandę, ale tym razem zdarzyło się naprawdę.

Brazylia nie dała im rady. Czas na mecz z USA!

W fazie pucharowej efekt "wow" tylko się nasilił. Korea Północna rozbiła w 1/8 finału Austrię 5:2. W ćwierćfinale naprzeciwko Azjatek stanęły dwukrotne brązowe medalistki tej imprezy, czyli Brazylijki. Koniec bajki? Nic bardziej mylnego! Koreanki musiały się trochę pomęczyć, ale gol Un-Yong Chae w 49. minucie załatwił sprawę. Kolejna sensacja i awans do strefy medalowej.

Tam będziemy świadkami meczu o bardzo wielu podtekstach, zwłaszcza politycznych. Mowa oczywiście o starciu Korea Północna - USA. Dwa kraje skonfliktowane od samego początku istnienia Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Nie dalej jak dziś rano (środa 18 września) media donosiły o wystrzeleniu przez Koreę Północną salwy pocisków balistycznych, co wedle ekspertów jest pokazem siły przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w USA.

Bardzo możliwe, że reżim rodziny Kim z uwagą przyjrzy się półfinałowi w Kolumbii. Triumf nad USA byłby wręcz idealny wizerunkowo. Niemniej faworytkami pozostają Amerykanki, siedmiokrotne mistrzynie świata w tej kategorii wiekowej. Mecz Korea Północna - USA rozpocznie się w środę 18 września o 23:30 czasu polskiego. 

Więcej o: