• Link został skopiowany

Koszmarna wtopa w Serie A. Jak mogli nie pokazać tak cudownego gola?! [WIDEO]

Realizatorzy meczu Hellasu Werona z Fiorentiną (3:0) zanotowali poważną wpadkę, nie pokazując gola w transmisji. Dopiero w powtórkach widzowie mogli zachwycać się bramką zdobytą z połowy boiska.
Gol Biraghiego nie był pokazany na żywo
Twitter/Eleven Sports/Screen

Kiedy realizator skupił się na powtórkach nieudanej akcji Hellasu Werona, Fiorentina zdobyła swoją trzecią bramkę w meczu. Cristiano Biraghi postanowił uderzyć z rzutu wolnego z połowy boiska i tego efektownego trafienia nikt z widzów nie zobaczył na żywo. Dopiero w powtórkach mogliśmy obejrzeć to trafienie. "Szkoda, że my i Państwo tego nie widzieliśmy. Pierwszy gol na antenie, którego nie pokazaliśmy na żywo" - mówił zaskoczony całą sytuacją komentujący mecz Piotr Dumanowski.

Zobacz wideo Minister sportu o zwolnieniach z wuefu. "To patologia. Powinno być odwrotnie"

Realizator przegapił gola z połowy boiska

To była 89. minuta meczu Hellasu Werona z Fiorentiną. Goście z Florencji prowadzili 2:0 i mieli praktycznie pewne zwycięstwo w kieszeni. Chwilę wcześniej gospodarze nie wykorzystali świetnej okazji na złapanie kontaktu, Adolfo Gaich trafił głową w słupek. To się zemściło.

W środku boiska był faulowany jeden z graczy "Violi", zwijał się z bólu. Sędzia podyktował rzut wolny, ale nie nakazał, żeby wznowić grę na jego gwizdek, co zauważył jedynie Cristiano Biraghi. Postanowił zaskoczyć wszystkich na stadionie i uderzył z połowy boiska. Zdobył bramkę i ustalił wynik na 3:0.

Niestety, nie zobaczyli tego na żywo widzowie oglądający spotkanie w telewizji lub internecie. Realizator nie spostrzegł, że gra została wznowiona i pokazał dopiero cieszący się zespół Fiorentiny.

Gracze Hellasu mieli sporo pretensji do arbitra, że nie powinien uznawać gola. Oni byli nieprzygotowani do wznowienia gry, przeciwnik leżał na murawie. Sędzia jednak uznał trafienie, bo nie było komendy, by grać na gwizdek.

90 minut w tym meczu zagrał Paweł Dawidowicz. Polski obrońca był odpowiedzialny za stratę pierwszego gola, kiedy pozwolił uciec Jonathanowi Ikone na skrzydle, a ten zanotował asystę.

Po 24 meczach  Fiorentina jest na 12. miejscu w tabeli Serie A z dorobkiem 28 punktów. Z kolei Hellas zajmuje 18. pozycję, mając 17 punktów na koncie. W tej chwili klub z Werony spadłby z ligi.

Więcej o:

Komentarze (0)

Koszmarna wtopa w Serie A. Jak mogli nie pokazać tak cudownego gola?! [WIDEO]

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).