Eric Cantona ogłasza bojkot mundialu. "Aberracja"

Już za niespełna dwa miesiące rozpoczynają się Mistrzostwa Świata w piłce nożnej, które odbędą się w Katarze. Największa impreza sportowa co cztery lata emocjonuje cały świat, jednak przy każdej edycji nie brakuje głosów sprzeciwu. Do grona krytyków imprezy dołączył Eric Cantona.

Mundial po raz pierwszy zostanie rozegrany na Bliskim Wschodzie, w kraju arabskim, co niesie za sobą szereg kulturowych różnic. Sporo mówi się choćby o kwestii alkoholu spożywanego przez przyjezdnych kibiców, ponieważ Katar jest państwem, w którym spożywanie alkoholu przez obywateli jest zakazane. Jednak kraje arabskie kojarzone są głównie z bogactwem, jakim dysponują, w związku z ogromnymi pokładami ropy naftowej. Piłka nożna nie znajduje się tam na piedestale, ale ogromne pieniądze coraz śmielej kuszą europejskich zawodników, rozgrywki ligowe stale się rozwija, natomiast ciężko mówić o zjawisku "kultury piłkarskiej" w Katarze czy też innych sąsiednich państwach.

Zobacz wideo Lewandowski wrócił do domu. Reakcja kibiców podzielona

Eric Cantona, który od początku jawnie krytykował organizację turnieju na Półwyspie Arabskim, wystosował kilka dni temu list otwarty, w którym poruszył kilka rażących go kwestii. "Ten Puchar Świata nie ma sensu" – stwierdził 56-letni były reprezentant "Trójkolorowych". "Katar nie jest krajem piłki nożnej" – dodał. Cantona powołuje się również na "ludzki horror", przypominając w swoim liście, że przy budowie stadionów zginęły tysiące robotników, tylko po to, aby od listopada cały świat mógł bawić się na tych obiektach. Francuz otwarcie namawia kibiców do wspólnego bojkotowania, nie chce transmisji meczów. "Jeśli możesz to zrobić, po prostu podejmij prostą decyzję" - czytamy. "Aberracja"  - tym słowem były napastnik opisał katarską organizację mundialu.

Cantona podtrzymuje, że mistrzostwa powinny być organizowane w miejscach, gdzie piłka nożna się rozwija – jak Stany Zjednoczone.

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Francuz znany jest ze swojego ciętego języka i często wyraźnych, skrajnych poglądów na dany temat. Wychowanek AJ Auxerre zakończył swoją karierę w Premier League, w drużynie Manchesteru United. Wcześniej występował m.in. w Leeds United, Montpellier, Bordeaux czy Marsylii. Od momentu zakończenia kariery w 1997 roku, co jakiś czas przypomina o sobie za sprawą szokujących opinii czy też zachowań. Cantona m.in. porównał byłego selekcjonera kadry, Henriego Michela, do "worka z fekaliami", a odbierając nagrodę UEFA za swoje osiągnięcia na gali w Monako w 2019 roku, cytował z Szekspira i mówił o nadchodzącej nieśmiertelności przez rozwój nauki.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.