Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone
Choć Real Madryt nie zdołał wygrać żadnego trofeum w minionym roku, to właśnie Cristiano Ronaldo został zdobywcą Złotej Piłki. Franck Ribery już przed galą nie ukrywał, że liczy na największą liczbę głosów w głosowaniu. Bayern Monachium, w którym Ribery występował w minionym roku, wygrał wszystko, co było do wygrania. Dodatkowo Francuz był zdecydowanie wyróżniającym się piłkarzem tej ekipy.
Ostatecznie jednak to Cristiano Ronaldo okazał się najlepszy w głosowaniu i po czterech latach dominacji Lionela Messiego zgarnął Złotą Piłkę. Francuz nie kryje rozczarowania.
- Wygrałem z Bayernem wszystko. Ronaldo, który wygrał plebiscyt, nie zdobył żadnego trofeum. Nie mówię, że go nie doceniam, ale to boli. To ja zasłużyłem na Złotą Piłkę - przekonuje Francuz.
- To było oczywiste, że Ronaldo wygra głosowanie. Przedłużyli możliwość głosowania o dwa tygodnie. To nigdy wcześnie się nie działo. Tu nie chodziło o piłkę. To było czysto polityczna decyzja - dodaje Ribery, który nie tylko wygrał wiele trofeów w rozgrywkach klubowych, ale też, podobnie jak Ronaldo, pomógł swojej kadrze awansować na mundial. Francuzi po bardzo ciężkim dwumeczu awansowali kosztem Ukrainy.
- Kolejnym szaleństwem jest to, że w jedenastce sezonu było tylko trzech piłkarzy Bayernu. Muller również zasłużył, by tam być. Nie wspominając już o Alabie czy Robbenie. Wygraliśmy pięć trofeów, stworzyliśmy historię - zaznacza. W jedenastce sezonu znaleźli się za to aż czterej piłkarze FC Barcelony (Xavi Hernandez, Andres Iniesta, Lionel Messi i Dani Alves), która w dwumeczu w Lidze Mistrzów została ograna przez Bayern aż 0:7.
- Nie wspomnę już o braku piłkarzy Borussii. Gdzie są Gotze i Lewandowski? To niemożliwe... - zakończył Ribery.
- Wcale nie głosowałem na Roberta Lewandowskiego. Umówmy się, jest on nieporównywalny z trójką Ronaldo, Messi, Ribery - podkreśla selekcjoner Fidżi Juan Carlos Buzzetti. On i wielu selekcjonerów skarży się, że ogłoszone przez FIFA wyniki różniły się od tego, jak w rzeczywistości głosowali.
- To musi być oszustwo, sam głosowałem na Zlatana, a moje 5 punktów (tyle dostawało się za pierwsze miejsce) przypisano Messiemu.
Według oficjalnych wyników 28-letni Ronaldo otrzymał 1365 punktów (27,99 proc.). Drugie miejsce zajął Messi (1205 - 24,72 proc.), a Ribery uzyskał 1127 pkt (23,36 proc.).
Burzę wywołał też selekcjoner reprezentacji Kataru Fahad Al. Zarraa. - Prezydent naszej federacji kazał mi głosować na Ronaldo. Miało to pomóc Blatterowi oczyścić atmosferę wokół mundialu, który w 2022 roku odbędzie się w naszym kraju - zdradza.
Ani prezydent FIFA Sepp Blater, ani żaden z wysoko postawionych działaczy tej organizacji nie skomentował jeszcze tej sprawy.
Komentarze (69)
Złota Piłka. Ribery wciąż sfrustrowany. "Wygrałem wszystko, Ronaldo nic...". Głosowanie sfałszowane?
śmiech z niego
Ronaldo-ZP
Ribery- LM, Bundesliga, Puchar Niemiec, Superpuchar Europy, KMŚ
Przewaga jest miażdżąca, jednak czemu to akurat Ribery jest tak faworyzowany? Każdy o tym pisał i każdy to wie, że Bayern nie miał i nadal nie ma jakiegoś lidera. Na sukces pracuje cały zespół. Tak samo sytuacja wygląda w BVB. Dlatego mieliśmy rok temu niemiecki finał. Bo Barca bez Messiego i Real bez skutecznego Ronaldo już takie groźne nie są.
Ribery, Muller, Robben, Alaba, Neuer, Lahm- każdy z nich mógłby być tym "najlepszym". Francuzik powinien się cieszyć, że znalazł się u boku obecnych królów footballu- Ronaldo i Messiego. Z jednej strony rozumiem jego frustrację, ale za dużo oczekiwał.