• Link został skopiowany

Euro 2012. Obcokrajowcy z polskiej ligi błyszczą w eliminacjach

Piłkarz Cracovii Alexandru Suvorov zdobył bramkę dla Mołdawii w przegranym 1:2 meczu ze Szwecją. Dla 24-letniego pomocnika był to już trzeci w el. Euro 2012. W spotkaniach kwalifikacyjnych wyróżniali się też inni piłkarze grający w Ekstraklasie.

Alexandru Suvorov (Cracovia)

Suvorov cudowną bramkę zdobył już w pierwszym meczu eliminacji. W spotkaniu z Finlandią wszedł na boisko w 58. minucie, a 69. pokonał Fredriksona pięknym strzałem z rzutu wolnego. Miał też udział w drugiej bramce, którą strzelił były piłkarz Legii Anatolij Dorosz.

Już cztery dni później Suvorov znów pokonał bramkarza rywali. Tym razem trafił w przegranym 1:2 meczu z Węgrami. We wtorkowym meczu ze Szwecją Suvorov strzelił po raz trzeci. Jego zespół znów jednak przegrał 1:2 i po pięciu kolejkach zajmuje w grupie czwarte miejsce.

Darvydas Sernas (Widzew Łódź)

W reprezentacji Litwy aż roi się od piłkarzy z Ekstraklasy. W obronie pewne miejsce mają Tadas Kijankas i Andrius Skerla (obaj z Jagiellonii Białystok), w pomocy występuje Mindaugas Panka (Widzew Łódź), a w ataku jego klubowy kolega Darvydas Sernas. I właśnie on spisuje się najlepiej. We wrześniu zdobył dla Litwy gola na wagę sensacyjnego zwycięstwa nad Czechami, a miesiąc później pokonał samego Ikera Casillasa (mecz wygrała Hiszpania 3:1). Po czterech meczach Litwa ma cztery punkty i zajmuje w grupie czwarte miejsce.

Siergiej Kriwiec (Lech Poznań)

Kriwiec nie ma w kadrze Białorusi pewnego miejsca, ale w meczu z Albanią wystarczyło mu 15 minut, by zdobył ładną bramkę. Jego zespół wygrał 2:0. Po pięciu seriach spotkań Białoruś niespodziewanie zajmuje drugie miejsce w swojej grupie.

Andraż Kirm (Wisła Kraków)

Pomocnik Wisły Kraków gola w el. Euro 2012 wprawdzie nie strzelił, ale popisał się kapitalną asystą. W meczu z Serbią idealnie podał do Milvoje Novakovicia, który dał Słowenii prowadzenie. Mecz skończył się remisem 1:1, a Słowenia po sześciu meczach jest wiceliderem grupy C.

Antybohater - Tadas Kijanskas

Obrońca Jagiellonii 'wyróżnił' się w meczu Litwa - Hiszpania w sposób, jakiego nigdy by sobie nie życzył. Na grząskim boisku w Kownie długo zanosiło się na sensację. Litwa remisowała z mistrzami świata 1:1. Niestety w 70. minucie Kijanskas, próbując wyprzedzić Llorente, skierował piłkę do własnej bramki. W 83. minucie Litwinów dobił Mata.

Więcej o: