Ci, którym szkoda czasu na rozgrzewkę, w końcu za to zapłacą. Naderwany mięsień, nadwerężone ścięgno - to są sytuacje, które mogą nie tylko nam poważnie uprzykrzyć wyjazd narciarski, ale także uniemożliwić uprawianie tego sportu w ogóle. Dlatego poświęć pięć minut na rozgrzanie swojego ciała, by uniknąć kontuzji.
Jak twierdzi Jan Kastory, równie ważne jak rozgrzewka jest rozciąganie mięśni.