Napastnik Tottenhamu miał w tym meczu nie zagrać z powodu kontuzji pachwiny. Wyszedł jednak w pierwszym składzie i został bohaterem wieczoru na stadionie Wembley. Defoe otworzył wynik już w trzeciej minucie meczu. Wayne Rooney wrzucił piłkę w pole karne, strzał Ashley'a Cole'a sparował Mihaiłow, ale przy dobitce gracza Tottenhamu był bezradny. Kolejne bramki Defoe zdobył w 61. po kontrataku i 86. minucie. Wcześniej było już jednak 3:0, gdyż swojego pierwszego gola w reprezentacji strzelił rezerwowy Adam Johnson.
- Zawsze próbuje dużo ruszać się na boisku, i kiedy mam szansę na bramkę staram się ją wykorzystać. Czasem to trochę trwa, zanim coś się uda strzelić, ale Wayne Rooney jest wspaniałym graczem, i jeśli tylko dobrze się ustawię, on mnie znajdzie - mówił Defoe, komplementując swojego partnera z ataku.
Sam Rooney znów nie strzelił bramki, choć miał udział przy wszystkich czterech trafieniach. Napastnik Manchesteru United pozostaje bez gola w reprezentacji już od zeszłego września.
Trzy bramki zdobył też Klaas-Jan Huntelaar ?