• Link został skopiowany

Niesamowity zwrot ws. króla strzelców Euro! Chcą go sprzątnąć gigantowi sprzed nosa

Wszystko miało być już dogadane, kwota transferu ustalona, a kontrakt już czekał. Król strzelców Euro 2024 Georges Mikautadze był już prawie obiema nogami w AS Monaco, a tu nagle mamy zwrot akcji! Zgodnie z doniesieniami francuskiego dziennika "L'Equipe" cała transakcja upadła na ostatniej prostej, a do gry wkroczył inny klub, który już negocjuje z piłkarzem.
SOCCER-EURO-GEO-CZE/REPORT
Fot. REUTERS/Annegret Hilse

Georges Mikautadze był jednym z objawień Euro 2024. Jako jedyny piłkarz na mistrzostwach trafiał do siatki we wszystkich meczach w fazie grupowej, znacznie przyczyniając się do sensacyjnego awansu reprezentacji Gruzji do 1/8 finału. Łącznie zdobył trzy gole, co dało mu miano króla strzelców turnieju. Tych było zresztą łącznie aż sześciu, zgodnie z nowymi zasadami UEFA. Kiedyś w przypadku remisu decydowały asysty i ew. czas gry. Teraz liczą się tylko bramki, choćby na szczycie było wielu piłkarzy.

Zobacz wideo To już przesada! Mecz Hiszpania - Anglia to nieporozumienie

Mikautadze odwrócił się od AS Monaco

Świetne Euro oraz bardzo dobry sezon we francuskim Metz (13 goli w Ligue 1), z kilkumiesięczną przerwą na nieudaną przygodę w Ajaxie Amsterdam, przyciągnęły zainteresowanie mocnych klubów. Metz wykupiło go z Ajaxu za 13 milionów Euro, ale tylko po to, by zaraz sprzedać z zyskiem gdzie indziej. Tym klubem miało być AS Monaco.

W tym temacie wszystko miało być dogadane. Dziennikarz Fabrizio Romano dał już nawet swoje słynne "here we go", co w 99 proc. przypadków oznacza, że transfer już na pewno dojdzie do skutku. Metz miało zarobić 20 milionów euro plus bonusy, a Gruzin podpisać wieloletni kontrakt. Ale wygląda na to, że cała transakcja właśnie upadła. Co ma zamiar wykorzystać ligowy rywal Monaco. 

Olympique Lyon wykorzysta zamieszanie? 

Francuski dziennik "L'Equipe" poinformował, że Mikautadze ostatecznie rozmyślił się i powiedział "nie" przenosinom do Monaco. Okazję zwietrzył Olympique Lyon. Zespół ten będzie miał kłopot w czasie igrzysk olimpijskich, bo weźmie w nich udział ich podstawowy napastnik Alexandre Lacazette. Dlatego też szósty klub poprzedniego sezonu Ligue 1 ostro ruszył po Gruzina. Ten miał już dogadać się w sprawie pięcioletniego kontraktu. Pozostaje zatem kwestia porozumienia między Lyonem a Metz. Jednak jak informują Francuzi, Olympique jest dobrej myśli. Skoro bowiem klub z Lotaryngii zaakceptował wcześniej ofertę Monaco, to im również powinno udać się ich zadowolić. 

Więcej o:
Dodawanie komentarzy zostało wyłączone na czas ciszy wyborczej