Hiszpania i Anglia to finaliści Euro 2024. Pierwsi wywalczyli awans we wtorek, kiedy pokonali Francję 2:1. W środę Anglicy w takim samym stosunku pokonali Holendrów. Drużyna Garetha Southgate'a przegrywała od 7. minuty po golu Xaviego Simonsa, jednak zdołała odpowiedzieć dwoma golami.
11 minut po bramce Holendra bramkę z rzutu karnego zdobył Harry Kane. W 80. minucie napastnik Bayernu Monachium zszedł z boiska, a zastąpił go Ollie Watkins. I to zawodnik Aston Villi był bohaterem Anglii, strzelając gola na 2:1 w doliczonym czasie gry.
Po spotkaniu holenderskie media nie ukrywały wielkiego rozczarowania tym, co wydarzyło się w Dortmundzie. "Szybko zdobyliśmy bramkę na 1:0, ale Anglicy wyrównali jeszcze przed przerwą po kontrowersyjnym rzucie karnym. Marzenia naszej drużyny o mistrzostwie Europy eksplodowały po bramce dla Anglii w końcówce meczu" - napisał dziennik "De Telegraaf".
Dziennik w jednym artykule zaznaczył wątpliwości co do rzutu karnego dla Anglii, a w drugim przeanalizował sytuację, w której Denzel Dumfries faulował Kane'a. Dziennikarze przytoczyli nawet słowa byłego reprezentanta Anglii, Garry'ego Neville'a.
- Jako były obrońca uważam, że ten rzut karny był skandalem. Byłbym wściekły, gdyby przeciwko mnie sędzia odgwizdał taki faul w takim meczu. Dumfries był zainteresowany tylko piłką. Co miał zrobić? Czy nie wolno już blokować strzałów? - pytał Neville, co z chęcią cytowali Holendrzy.
W podobnym tonie wypowiedział się selekcjoner Holandii, Ronald Koeman. - Nie uważam, żeby to był rzut karny. Co Dumfries miał zrobić jako obrońca? Chciał zablokować piłkę, a został kopnięty przez Kane'a. To była kolejna decyzja VAR, która rujnuje futbol - powiedział Holender.
"Holenderska drużyna przegrała siódmy półfinał w mistrzostwach Europy lub świata, tylko Niemcy robiły to częściej" - napisał portal nu.nl. Ten przypomniał, że Holandia przegrywała półfinały Euro w 1976, 1992, 2000 i 2004 roku oraz w mundialu w 1998 i 2014 roku. Holendrzy wygrali tylko dwa półfinały: Euro w 1988 r. i mundialu w 2010 r.
W mocnych słowach porażkę Holandii skomentował portal ad.nl. "Holenderskie marzenia o finale mistrzostw Europy legły w gruzach po bolesnej porażce w półfinale z Anglią. Gol rezerwowego Ollie'ego Watkinsa pogrążył Oranje w żałobie" – napisali dziennikarze.
"W historycznym miejscu, na stadionie w Dortmundzie, Holandia nie napisała nowej karty swojej historii. Zespół Koemana stracił szansę na finał i okazję do zdobycia drugiego złota dla tej reprezentacji" - to z kolei portal ad.nl.
"Sen o finale w strzępach po strzale w końcówce. Holandia była o krok od meczu o złoto, ale w ostatniej minucie doznała bolesnej porażki z Anglią. Kiedy wydawało się, że spotkanie zmierza do dogrywki, przerwał je Watkins" - podsumował portnieuws.nl.
Komentarze (12)
Holendrzy oburzeni po półfinale. Cytują Anglika: "To skandal! Byłbym wściekły"
Aha.
To mają problem.
A co u normalnych?