• Link został skopiowany

Zaczęło się. Reprezentanci Francji świętują porażkę Le Pen

Reprezentanci Francji w piłce nożnej, którzy we wtorek zagrają w półfinale Euro 2024, skomentowali wyniki drugiej tury wyborów parlamentarnych w ich kraju. Wyborów, w których niespodziewanie triumfowała lewica. "Gratulacje dla wszystkich, którzy odpowiedzieli na niebezpieczeństwo, które wisiało nad naszym krajem" - napisał jeden z piłkarzy.
SOCCER-EURO-POR-FRA/REPORT
Fot. REUTERS/Wolfgang Rattay

Dużą niespodzianką zakończyła się druga tura wyborów parlamentarnych we Francji. Według wyników exit poll zwyciężył je lewicowy Nowy Front Ludowy, który otrzyma od 172 do 192 mandatów. Drugie miejsce zajęło Odrodzenie Emmanuela Macrona, które może otrzymać od 150 do 170 mandatów.

Zobacz wideo Deschamps pod ostrzałem krytyki. "To frustruje. Nie tylko kibiców"

Dopiero trzecie miejsce zajęło skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen. To ono zwyciężyło w pierwszej turze głosowania, zdobywając 33,2 proc. głosów i to ono było zdecydowanym faworytem drugiej tury.

To też przeciw niemu w trakcie Euro 2024 opowiadali się reprezentanci Francji. Nagłośniej było o Kylianie Mbappe, który namawiał rodaków do pójścia na wybory i oddania głosu na przeciwników ugrupowania Le Pen. 

- Euro to bardzo ważne miejsce w naszych karierach, ale przede wszystkim jesteśmy obywatelami. Nie powinniśmy odcinać się od świata, który nas otacza. Tym bardziej kiedy dotyczy to naszego państwa. To niesłychana sytuacja - chciałbym się zwrócić do całego francuskiego ludu, przede wszystkim do młodego pokolenia - mówił Mbappe.

- Jesteśmy pokoleniem, które może coś zmienić. Ekstremiści są u drzwi władzy - mamy szansę wybrać przyszłość naszego kraju. Wzywam młodych do głosowania, do zwrócenia uwagi na to, jak ważna jest to sytuacja. Mam nadzieję, że mój głos zostanie usłyszany. Musimy identyfikować się z tym krajem, musimy identyfikować się z naszymi wartościami - takimi jak różnorodność, tolerancja i szacunek - dodał.

Francuzi odetchnęli z ulgą

Nowy napastnik Realu Madryt jeszcze nie skomentował wyników drugiej tury wyborów. Zrobili to jednak inni francuscy zawodnicy. "Ulga jest tak wielka, jak obawy, które mieliśmy w ostatnich tygodniach. Jest ogromna. Gratulacje dla wszystkich Francuzów, którzy się zmobilizowali, by ten piękny kraj nie znalazł się pod rządami skrajnej prawicy" - napisał na Twitterze obrońca Barcelony, Jules Kounde.

"Zwycięstwo ludzi" - dodał Aurelien Tchouameni z Realu Madryt. W mediach społecznościowych zareagowali też Marcus Thuram z Interu Mediolan. Ten w relacji na Instagramie najpierw opublikował swoje uśmiechnięte zdjęcie, które opatrzył później słowami.

"Gratulacje dla wszystkich, którzy odpowiedzieli na niebezpieczeństwo, które wisiało nad naszym krajem. Niech żyje różnorodność, niech żyje republika, niech żyje Francja. Walka trwa" - napisał Thuram.

We wtorek Francuzi zagrają w półfinale Euro 2024. Ich rywalem będzie Hiszpania. W drugim półfinale Anglia zagra z Holandią. Finał 14 lipca.

Więcej o: