"Drodzy kibice! Biorąc pod uwagę okoliczności oraz natężenie sezonu klubowego, wspólnie z trenerem uznaliśmy, że tym razem nie wezmę udziału w czerwcowym zgrupowaniu Reprezentacji Polski. Gra w biało-czerwonych barwach zawsze była dla mnie spełnieniem marzeń, ale czasem organizm daje sygnał, że trzeba na chwilę odetchnąć" - napisał ostatnio Robert Lewandowski na Instagramie, dając do zrozumienia, że nie pojawi się na czerwcowym zgrupowaniu kadry. Była to bolesna informacja dla Kamila Grosickiego, który podczas piątkowego meczu z Mołdawią zakończy reprezentacyjną karierę.
- Chciałbym, żeby tu był, w tym meczu, ale go nie ma - mówił Kamil Grosicki, nawiązując do absencji Roberta Lewandowskiego na czerwcowym zgrupowania. Zaczął wówczas też liczyć na palcach do dziewięciu, wspominając słynny wywiad piłkarza FC Barcelony podczas kadencji Jerzego Brzęczka. I choć było praktycznie pewne, że Lewandowski nie przyleci do Polski, to właśnie pojawiły się sensacyjne wieści.
Dziennik "Fakt" i portal Meczyki.pl zgodnie to potwierdziły. "Lewandowski, który ostatnie dni spędzał z rodziną i przyjaciółmi na Majorce, wsiądzie w prywatny odrzutowiec i po 17 wyląduje w Katowicach. Taki był plan. Zaskoczyć 'Grosika', co się w pełni udało. Kamil o niczym nie wiedział, wtajemniczonych było tylko kilka osób - w tym prezes PZPN, Cezary Kulesza, i selekcjoner Michał Probierz, ale nikt nie puścił pary z ust" - czytamy.
Wiemy, że Grosicki wybiegnie w podstawowym składzie w ataku. Dziennikarz Sport.pl Konrad Ferszter ujawnił, kto będzie mu towarzyszył. Na bramce wyjdzie Marcin Bułka. W obronie zagrają: Jan Bednarek, Mateusz Skrzypczak oraz Jakub Kiwior. W linii pomocy rozpoczną: Jakub Kamiński, Jakub Moder, Jakub Piotrowski, Matty Cash. Obok Grosickiego wystąpi za to Adam Buksa.
Mecz Polska - Mołdawia odbędzie się w piątek 6 czerwca. Początek o godz. 20:45.