Hitowa walka coraz bliżej! Pudzianowski zdradza szczegóły. "Idę się lać"

Mariusz Pudzianowski (15-7, 1 NC) niewątpliwie jest największą gwiazdą mieszanych sztuk walki w Polsce. Debiut w zawodowym MMA zanotował w 2009 roku, kiedy to po zaledwie 40 sekundach znokautował Marcina Najmana. Najsilniejszy człowiek świata od ponad jedenastu lat jest związany z Konfrontacją Sztuk Walki.

"Ze mnie bokser jak z koziej dupy trąba"

Po stoczeniu 22 walk w KSW Mariusz Pudzianowski tym razem może zawalczyć poza tą organizacją. Pod koniec lipca napisał na swoim Facebooku, że trwają negocjacje do walki. Jego rywalem miałby być Islandczyk Hafþór Júlíus Björnsson.

Teraz Pudzianowski napisał na swoim Instagramie, że walka jest już o krok.

- Już coraz bliżej finalizacji kontraktu! Jednak Polska i KSW są mniej skomplikowane niż zachód. Pomału zasuwam, nieważne czy będzie ta walka, czy nie, ale muszę być gotowy, bo wszystko zdarzyć się może. Ja nigdy "TANIO SKÓRY NIE SPRZEDAJE" - napisał Pudzianowski na swoim profilu na Instagramie.

Dodał też o swoich szansach w tej walce. - Jak dojdzie walka do skutku to będzie niezłe wyzwanie o choleraaaaa!!!! Tylko boks a ze mnie bokser jak z koziej dupy trąba, no a co idę się lać ni ma, że boli!!!! Ps: Jak trafi bert może mi spaść, ale musi trafić i złapać mnie - dodał Pudzianowski.

Hafþór Júlíus Björnsson jest byłym strongmenem, a od 2012 roku niezmiennie znajdował się na podium plebiscytu World’s Strongest Man. W 2018 roku Islandczyk zyskał miano najsilniejszego człowieka świata. Jak dotąd Björnsson odbył jedynie dwie walki bokserskie. Obie zakończyły się remisami.