Zczubelek.pl: Cztery (niedoszłe) wesela i jeszcze jedno

Sania Mirza, hinduska gwiazda tenisa, nie poślubi ani bliskiego przyjaciela z dzieciństwa - Sohraba Mirzy (z którym była zaręczona), ani mężczyzn którzy się jej oświadczali i lądowali w nagrodę za kratkami. Sania jednak po kilkuletnim castingu dokonała ostatecznego wyboru. Wyjdzie za niejakiego Shoaiba Malika, który z jedną kobietą już się ożenił... przez telefon.

Kiedyś nakręcą o tym film, bo sprawa zaręczyn, zrywanych zaręczyn, oświadczyn i ślubów Sani Mirzy przejdzie do historii. Hinduska piękność przestała się liczyć w kobiecym tenisie, jednak ciągle jest gwiazdą kolorowych czasopism w Indiach za sprawą swoich nieudanych, bądź niedoszłych związków. Najpierw były huczne zaręczyny z przyjacielem rodziny. Małżeństwo z rozsądku próbowało udaremnić paru śmiałków, przekonanych, że Sania kocha właśnie ich. Próby te kończyły się aresztowaniami, a tenisistka uparcie deklarowała chęć poślubienia Sohraba Mirzy. Dopiero miesiąc temu ogłoszono , że jednak nie - nie jemu będzie składała śluby wierności kochliwa dziewczyna.

Nowy wybranek ledwie się pojawił, a już budzi kontrowersje. Shoaib Malik jest Pakistańczykiem, co oczywiście nie podoba się żadnemu Hindusowi - nawet takiemu, który nie chciałby zostać mężem Sani. Co ciekawsze, plotki głoszą, że ów Malik jest już żonaty - z kobietą, którą poznał przez internet, widział tylko na fotografii i sakramentalne "tak" powiedział przez telefon. Pochodząca z tego samego miasta, co Mirza, Ayesha Siddiqui i jej rodzina skierowała sprawę do sądu i będzie się starała udaremnić ślub internetowego męża. Policja rozpoczęła śledztwo. Sania Mirza, która planuje ślub jeszcze w kwietniu, tak wypowiedziała się o sprawie:

Wiem, my wiemy jaka jest prawda i ona wyjdzie na jaw. Wierzymy w sprawiedliwość.

Rozsądek każe jednak przypuszczać, że jeśli wesele dojdzie do skutku, odbędzie się w jakimś okrojonym składzie. Narzeczonym Mirzy sugerowałbym założenie jakiegoś stowarzyszenia, grupy wzajemnego wsparcia. Bo czasy są naprawdę paskudne, a wesela bywają tego najlepszym przykładem.

Spiro

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.