• Link został skopiowany

F1. Syn kanadyjskiego miliardera kierowcą Williamsa. Kim jest Lance Stroll?

Przyszedłem do F1, bo mam pieniądze i nie będę temu zaprzeczał. Ale wierzę, że zasługuję na szansę, bo do tej pory wygrywałem każdą kategorię, w której startowałem - mówi Lance Stroll, który zadebiutuje za kierownicą Williamsa w przyszłym sezonie F1.
Lance Stroll
DAVID DAVIES/AP

Williams ma już wybranych i zakontraktowanych kierowców na przyszły sezon. Piąty rok z rzędu za kierownica bolidu tej stajni zasiądzie Fin Valtteri Bottas, debiutantem będzie Kanadyjczyk Lance Stroll, który zastąpi Felipe Massę - Brazylijczyk karierę w F1 już kończy.

Stroll, który pod koniec października skończył 18 lat, będzie w przyszłym sezonie najmłodszym kierowcą w padoku. Nie będzie najmłodszym w historii - wszystkie rekordy w tej kwestii pobił Max Verstappen, kierowca Red Bulla, który od Strolla jest tylko o rok starszy, ale w F1 już jeździł, zanim w rodzinnej Holandii mógł zrobić prawo jazdy.

80 mln dol. od taty

O Strollu jest głośno, bo mówi się wprost, że w angażu do zespołu Formuły 1 pomogły mu pieniądze tatusia. Lawrence Stroll to kanadyjski miliarder (Forbes wylicza jego majątek ma 2,4 mld dol.), który fortunę zbił na inwestycjach w branżę modową. A przy okazji jest wielkim fanem wyścigów, kolekcjonuje legendarne samochody marki Ferrari, w garażu ma najnowsze supersamochody, a do tego kupił tor wyścigowy w Quebeku.

To ojciec miał zaszczepić pasję do wyścigów u młodego Lance'a. Jako pięciolatek Lance dostał swój pierwszy gokart i wtedy poczuł, że w żyłach płynie mu nie krew ale benzyna. Ojciec chętnie finansował pasję syna otaczając go profesjonalnym zespołem, dostępem do najlepszych części, mechaników i samochodów. Jak podaje "Auto Motor und Sport" Stroll senior wydał 80 milionów dolarów tylko po to, by syn dostał się do F1.

Stroll jako 11-latek dostał się do programu rozwoju młodych talentów pod skrzydłami Ferrari, w zeszłym roku przeskoczył pod szyld Williamsa, bo ten zespół gwarantował szybszą ścieżkę do F1. W zeszłym roku ojciec sprowadził utalentowanego inżyniera Lukę Baldisserriego z Ferrari, by ten pomógł jego synowi bez większych problemów przejść przez sezon w F3. Kupił też Williamsowi nowy symulator F1, by Lance mógł w nim szykować się do jazdy w warunkach Formuły 1.

Jakby tego było mało, Stroll testował też bolid F1 na torze. Miał do dyspozycji auto z 2014 roku, dwa dodatkowe silniki, pięciu inżynierów z Mercedesa i profesjonalny zespół, który podróżował z nim po świecie, gdy on trenował na różnych obiektach. Stroll w 2017 roku szykował się do startu w GP2, ale rodzina po konsultacji z zespołem Williamsa, że młokos jest już wystarczająco zdolny, by usiąść za kierownicą bolidu F1.

Gdzie nie pojedzie, tam wygra

- Dziękuję zespołowi Williamsa za wiarę w moje umiejętności - mówi Stroll.

- Przyszedłem do F1, bo mam pieniądze i nie będę temu zaprzeczał. Ale wierzę, że zasługuję na szansę, bo do tej pory wygrywałem każdą kategorię, w której startowałem. FIA zmieniła ostatnio przepisy, by nie można było już kupić superlicencji. Trzeba wygrywać w juniorskich kategoriach i ja to robiłem - dodaje.

Zarzucić mu, że trwoni majątek ojca mu nie można. Wręcz do maksimum wykorzystuje szanse, które dostaje dzięki finansowym możliwościom. Wygrywał w seriach kartingowych w Kanadzie i USA, w 2014 roku zdobył tytuł w Formule 4. W 2015 roku łączył starty Formule 3 (był piąty na koniec sezonu), Toyota Racing Series (wygrał cykl) z jazdą jako kierowca testowy w juniorskim zespole Ferrari.

W 2016 roku, po przenosinach do Williamsa, treningi za kierownicą bolidu F1 łączył ze startami w Formule 3. I to jak udanymi. Wygrał 14 wyścigów, 14 razy był na pole position po kwalifikacjach i wygrał cykl z przewagą ponad 100 punktów nad kolejnym rywalem.

- O jeździe w F1 marzyłem jako dzieciak. Gdy zacząłem ścigać się w kartingu, postawiłem sobie za cel, by dostać się do F1. Już się nie mogę doczekać, kiedy pojawię się na starcie w Melbourne. Choć przyznam, że jeszcze nie do końca mogę uwierzyć w to, co się dzieje, bo bardzo skupiałem się na F3 - mówi Stroll.

Mimo sukcesów angaż 18-latka budzi wiele wątpliwości, ale warto pamiętać, że Williams miewa nosa do kierowców, którzy potem osiągają wielkie sukcesy. To w tym zespole pierwsze kroki stawiał późniejszy mistrz świat Jenson Button, a także Nico Rosberg, który może tytuł zdobyć w tym sezonie. Williams mistrzem w F1 nie był od 1997 roku, gdy tytuł dla zespołu wywalczył Jacques Villenueve.

Zobacz wideo

Zachwycająca Hiszpanka chce jeździć w F1! Piękna kobieta w męskim świecie

Więcej o:

Komentarze (9)

F1. Syn kanadyjskiego miliardera kierowcą Williamsa. Kim jest Lance Stroll?

mgr.nauk
9 lat temu
Jak to, to można znowu reklamować w sporcie alpagi? Martini
ksobier
9 lat temu
Pieniadze robia pieniadze. Ojciec placi stajni stajnia placi Strollowi.
elsa.arendelle
9 lat temu
Ma wyniki i ma kasę. Idealny kierowca.
Trochę jak Alonso swego czasu.
Mimo to to uważam ze powinien przyjść za 2 lata.
lukask73
9 lat temu
Na szczęście w każdym wyścigu jest tylu kierowców, których się nie pokazuje, że jeden w tę czy tamtą stronę nie robi różnicy.
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).