Iga Świątek (1. WTA) świetnie rozpoczęła turniej WTA w Madrycie. Najpierw w drugiej rundzie pokonała Julię Grabher (92. WTA) 6:3, 6:2. Następnie bez żadnych problemów wyeliminowała Bernardę Perę (32. WTA) 6:3, 6:2. W 1/8 finału Polka zmierzyła się z Jekateriną Aleksandrową (17. WTA).
W pierwszym secie Świątek spisała się dobrze i wygrała go 6:4. W drugiej partii kontynuowała udaną grę i popisała się świetnym zagraniem. Po serwisie Polki Aleksandrowa obroniła kilka uderzeń, ale z jednym z nich nie miała żadnych szans. Liderka rankingu WTA po krótkiej wymianie posłała piłkę tuż przy końcowej linii. Rosjanka nie zdołała jej sięgnąć i punkty wpadły na konto Świątek, która momentalnie podskoczyła z radości po tym zagraniu. "Emanuje umiejętnościami" - czytamy na profilu WTA na Twitterze.
Ostatecznie drugi set zakończył się jednak zwycięstwem Rosjanki, która w kapitalny sposób wróciła do gry i wygrała trzy gemy z rzędu. W decydującym secie lepsza okazała się Świątek. "Rywalka była pod presją, ale w przeciwieństwie do drugiego seta tym razem Aleksandrowa nie trafiała wszystkich piłek, w których grała na maksymalnym ryzyku, a popełniała błąd za błędem." - czytamy w relacji Sport.pl. Polka wygrała trzeciego seta 6:3, a całe spotkanie 6:4, 6:7, 6:3.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W ćwierćfinale Świątek zagra z Petrą Martić (33. WTA), która nieoczekiwanie wyeliminowała wcześniej Czeszkę Barborę Krejcikovą (12. WTA). To spotkanie zaplanowane jest na środę. W przypadku zwycięstwa w półfinale Świątek zagra z Jessiką Pegulą (3. WTA) lub Weroniką Kudiermietową (13. WTA).
Komentarze (5)
Wyborne zagranie Świątek. Aż podskoczyła z radości. "Emanuje umiejętnościami" [WIDEO]