• Link został skopiowany

Waldemar Fornalik po meczu z Ruchu Chorzów z Cracovią: Czujemy niedosyt

- Nie można być zadowolonym z remisu, gdy traci się bramkę w 85. minucie, a do tego stwarza się bardziej klarowne okazje. Tym niemniej punkt na wyjeździe jest cenny - mówił po spotkaniu w Krakowie trener Ruchu Chorzów Waldemar Fornalik.
Waldemar Fornalik
GRZEGORZ CELEJEWSKI

ŚLĄSK.SPORT.PL w mocno nieoficjalnej wersji. Dołącz do nas na Facebooku >>

Niebiescy, którzy tydzień temu ograli na wyjeździe Wisłę, tym razem zdobyli punkt na stadionie położonym po drugiej stronie krakowskich Błoń.

- Cracovia stwarzała zagrożenie pod naszą bramką, ale czystsze sytuacje, zwłaszcza w drugiej połowie, były po naszej stronie. Główka Jakuba Araka, wcześniej jego strzał obok słupka. Stąd ten niedosyt. Z drugiej strony przyjeżdżaliśmy do Krakowa na mecz z drużyną, która w poprzednim sezonie prezentowała się bardzo dobrze. Punkt na wyjeździe jest cenny. Jeżeli dalej będziemy konsekwentnie i solidnie pracować na treningach, to te dwa punkty zostaną nam gdzieś oddane - podkreślał Fornalik.

Chorzowianie zagrali w Krakowie bez reprezentanta Polski Mariusza Stępińskiego, który najprawdopodobniej przejdzie do francuskiego Nantes. W wyjściowym składzie zastąpił go Arak. - Były pewne obawy, jak zespół zareaguje na tę trudną sytuację. Jednak Kuba wszedł, zagrał odważnie, a bramka, już druga w tym sezonie, doda mu jeszcze więcej pewności siebie. Nie ukrywam, że będziemy potrzebować jeszcze jednego, dwóch napastników, aby móc dokonywać zmian. Dzisiaj za Araka wszedł nominalny pomocnik Bartosz Nowak. Tak to dzisiaj wygląda, ale nie narzekamy - stwierdził trener Ruchu.

ŚLĄSK.SPORT.PL na Twitterze. Obserwuj już teraz >>

Więcej o: