ŚLĄSK.SPORT.PL na Twitterze. Obserwujesz? >>
Zagłębie zakończyło niezwykle udany rok 2015 na trzecim miejscu w pierwszej lidze i w półfinale Pucharu Polski. Apetyty przed rundą rewanżową są więc duże. - Myślimy o wzmocnieniach. Na pewno nie pójdziemy na ilość. Będzie liczyła się jakość. Lepiej pozyskać dwóch, trzech konkretnych graczy, niż brać ośmiu przeciętnych - mówi Robert Stanek, dyrektor sportowy klubu.
Na razie w Sosnowcu pożegnano Przemysława Mizgałę, Tomasza Szatana i Tomasza Margola. Wypożyczenie do innego klubu zaproponowano Hubertowi Tylcowi. - Odeszło trzech pomocników, więc to jasny sygnał na jakie pozycje będziemy szukać nowych graczy. Rozmowy już trwają. Jak zawsze będziemy oceniać nie tylko umiejętności piłkarzy, ale i charakter - dodaje Stanek.
Sosnowiczanie nadal liczą na graczy Legii, z którą Zagłębie współpracuje od ponad dwóch lat. Dzięki porozumieniu klubów na Stadion Ludowy trafili m.in. Jakub Arak, Konrad Budek i Konrad Zaradny. Arak obecnie trenuje z Legią, ale w Sosnowcu wierzą, że napastnik wiosną nadal będzie stanowił o sile pierwszoligowca.
W tym tygodniu Stanek, a także trenerzy Artur Derbin i Tomasz Łuczywek będą przebywać w Warszawie. - Na pewno będziemy rozmawiać na temat dalszej współpracy. A ta jest moim zdaniem korzystna dla obu klubów. Legia traktuje nas po partnersku. Na pewno nie czujemy się w Warszawie jak podrzędny klub - zaznacza Stanak
Komentarze (0)
Zagłębie Sosnowiec jedzie na łowy do Legii Warszawa
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!