Po czterech konkursach Pucharu Świata Polska zajmuje ósme miejsce w klasyfikacji Pucharu Narodów, mając 61 punktów na koncie. Z kolei tuż za Polską jest Bułgaria, która ma punktów 46. O ile na dorobek Biało-Czerwonych składają się dokonania czterech skoczków, tak Bułgarii tylko jeden, którym jest Władimir Zografski sklasyfikowany na 18. miejscu w Pucharze Świata.
Bułgar w tym sezonie jest na dobrej drodze do tego, żeby pobić osobisty rekord z sezonu 2012/2013. Wtedy zgromadził w sumie 183 punkty, co dało mu 33. pozycję w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W obecnym sezonie punktował w trzech ostatnich zawodach i wydaje się, że kwestią czasu jest bicie tamtego wyniku. W pierwszym konkursie w Ruce został zdyskwalifikowany po pierwszej serii z powodu nieprzepisowego kombinezonu.
- Po tym zdarzeniu trzeba było trochę porozmawiać z Władimirem, by zapewnić go, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, a to, co wydarzyło się w Ruce było tylko wypadkiem przy pracy - powiedział trener bułgarskiej kadry Grzegorz Sobczyk w rozmowie z Interia Sport.
Sobczyk zdradził, że Władimirowi Zografskiemu od pewnego czasu towarzyszy polski psycholog. Wszystko przez problemy ze snem, które pojawiły się podczas zawodów Letniego Grand Prix. - Już wcześniej ściągnęliśmy psychologa, bo zauważyliśmy, że w treningach skacze on na bardzo wysokim poziomie, a w zawodach traci głowę. To pomogło, jak widać. Już widać różnicę. Coraz lepiej daje on sobie z tym wszystkim radę. Teraz psycholog baczniej obserwuje Władimira pod kątem problemów ze snem. To wynika najprawdopodobniej ze stresu - dodał trener.
Właśnie podczas tegorocznego Letniego Grand Prix Zografski osiągnął największy sukces w karierze, gdy został zwycięzcą w klasyfikacji zawodów jako pierwszy Bułgar w historii. Nawiązał tym samym do czasów juniorskich, kiedy zostawał mistrzem świata w 2011 roku. Kolejną okazję na punkty 30-latek będzie miał w Klingenthal. Relację z sobotnich i niedzielnych zawodów będzie można śledzić na Sport.pl.
Komentarze (0)
Świetne zaczął sezon PŚ, ale ma problem. Polak na pomoc
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!